Makowski: "To nie jest konflikt, to przebiegunowanie polskiej opozycji" [OPINIA]

Nie da się dłużej funkcjonować w potrzasku między PiS-em a anty-PiS-em. Impas, który intelektualnie i programowo wyjaławiał polską politykę, być może na naszych oczach dobiega końca. Spór o unijny Fundusz Odbudowy wyciągnął na światło dzienne nie tylko konflikt między opozycją socjalną a liberalną, ale - może przede wszystkim - pokazał, że zjednoczenie opozycji pod sztandarem PO jest rzeczą równie egzotyczną, co Kinga Rusin z wydrukowaną konstytucją na wyspie Oceanu Indyjskiego.

Warszawa, 04.05.2021. Politycy Lewicy od lewej: Wanda Nowicka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Małgorzata Prokop-Paczkowska, Adrian Zandberg, Krzysztof Gawkowski, Paulina Matysiak i Maciej Konieczny; za nimi, od lewej: Jan Szopiński, Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Śmiszek, Maciej Kopiec, Marcin Kulasek podczas konferencji prasowej po głosowaniu w Sejmie w Warszawie, 4 bm. Sejm przyjął ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. (mr) PAP/Rafał GuzLewica podczas konferencji prasowe 4 maja. Głosowanie za Funduszem Odbudowy zmienia układ sił na polskiej opozycji.
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Rafał Guz
Marcin Makowski

Dla takich dni jak 4 maja 2021 r. Jarosław Kaczyński jest w polskiej polityce. Tymczasem jeszcze tydzień wcześniej wszystko zdawało się walić. Unijne miliardy usuwały się w cień, Solidarna Polska położyła się Rejtanem przez zakusami eurokratów, Platforma wybierała premiera rządu technicznego, Roman Giertych pisał pozwy, a Donald Tusk kolejnego srogiego tweeta. 

Oni wszyscy nie wiedzieli jednak, że od dłuższego czasu rząd pracuje nad - jak to określił Radosław Sikorski - drugim paktem Ribbentrop-Mołotow, negocjując z Lewicą warunki głosowania za środkami własnymi Unii Europejskiej, a w konsekwencji za kształtem Krajowego Planu Odbudowy. Gdy prawda wyszła na jaw i nie dało się dłużej udawać, że zupełnie zmieniła układ sił, z jeszcze świeżej (bo nieużywanej) "Koalicji 276" pozostały wióry. 

Co wolno wojewodzie, to nie tobie Lewico

Trio Czarzasty-Zandberg-Biedroń podniosło bowiem rękę na najważniejszy z dogmatów liberalnej opozycji: zakwestionowano prymat Koalicji Obywatelskiej z jej sytuacyjną oceną tego, co jest aktualną racją stanu, a co kolaborowaniem z "politycznymi terrorystami".

Gdyby bowiem po zakulisowych negocjacjach Borys Budka ogłosił miliardy na mieszkania, służbę zdrowia i zieloną energię, dzisiaj otwieralibyśmy popularne tygodniki opinii, włączali prestiżowe programy informacyjne i słuchali w opiniotwórczych radiach, że oto lider Platformy dorósł do swojej roli. Postawił się PiS-owi, zrozumiał, czym jest racja stanu i powstrzymał antyunijne tendencje Zbigniewa Ziobry. W końcu nie kto inny jak szef Platformy w grudniu groził z mównicy Sejmowej Trybunałem Stanu każdemu, kto podniesie rękę na środki unijne.

Dzisiaj to nieaktualne, bo bez pytania o zgodę Lewica postanowiła się wypisać z modelu opozycji, w którym sojusze i zjednoczenia ogłasza się na konferencjach prasowych, a w razie braku aprobaty - grozi dźwiganiem moralnego brzemienia przegranych wyborów. Bo przecież wygrać może je tylko jeden, stanowiący antytezę Prawa i Sprawiedliwości blok pod przewodnictwem Koalicji Obywatelskiej. Innej opcji nie ma.

Platforma konfrontuje się z rzeczywistością

Problem polega na tym, że partia, która do niedawna była niekwestionowanym liderem opozycji - przesypiając moment, w którym zastąpiła ją Polska 2050 - zachowuje się tak, jakbyśmy nadal żyli w roku, powiedzmy 2019. Dzisiaj nie wystarczy nie być Kaczyńskim, aby mieć mandat do rządzenia. Trzeba jeszcze umieć pokazać Polskę, która będzie po PiS-ie i nie skończy się na likwidacji TVP Info oraz IPN-u, ale zagwarantuje ludziom możliwość kupna własnego mieszkania, polegania na służbie zdrowia, godnej pracy i płacy nie tylko w miastach wojewódzkich, ale zwłaszcza na tzw. prowincji. 

Lewica i Szymon Hołownia w dużej mierze odrobili tę lekcję, być może dlatego, że czytali badania opinii publicznej, która od dłuższego czasu w przytłaczającej większości mówiła: "dogadajcie się, my tych pieniędzy naprawdę potrzebujemy". Ostatecznie Platforma tak bardzo zakiwała się w swoim polskim "House of Cards", że zamiast dzisiaj to sobie przypisywać zwycięstwo nad Polexitem, o mały włos głosowałaby tak samo jak Solidarna Polska i Konfederacja. 

Bo nawet PSL ostatecznie zdecydowało się przycisnąć przycisk "za", po wcześniejszym wtorkowym spotkaniu Władysława Kosiniaka-Kamysza z Włodzimierzem Czarzastym. Czy to samo w sobie nie jest wystarczającym dowodem na przebiegunowanie na polskiej opozycji? Rzeczy kluczowe, pomimo sekciarskiego wręcz ataku w mediach społecznościowych na każdego, kto myśli inaczej niż Platforma, dzieją się poza nią. 

Pozdrowienia z końca świata

Bo dlaczego miałyby się nie dziać, jeśli jedna z liderek Koalicji Obywatelskiej - posłanka Monika Rosa - przyznaje na Facebooku, że wstrzymała się w głosowaniu nad Funduszem Odbudowy (pal licho, że głosowano co innego), bo w Krajowym Planie Odbudowy ani razu nie pojawiają się słowa takie jak "sąd" czy "niezależność". A wystarczyło sobie ten plan otworzyć, nacisnąć ctrl+f i sprawdzić, że to pierwsze pojawia się siedem, a to drugie prawie sto razy. Powiedzą Państwo - detal. Owszem. Ale na takich detalach buduje się politykę. 

Aleksander Kwaśniewski pouczył liderów PO. Nie będą zadowoleni

Być może będzie tak, że koniec końców to Jarosław Kaczyński wszystkich ogra, Lewicę oszuka, z KPO powstanie drugi fundusz wyborczy, ale kto realnie zrobił dzisiaj więcej niż Lewica, aby taki stan rzeczy odwrócić? Bo strojenie srogich min w mediach, mimo wszystko, uprawianiem polityki nie jest.

Podobnie jak płacz nad utraconą demokracją z wydrukowaną na kartce A4 okładką konstytucji, którą Kinga Rusin prezentowała na Instagramie z wyspy na Oceanie Indyjskim, przesyłając kupę serducha dla walczących o praworządność w zimny majowy weekend w Polsce.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia