PublicystykaMakowski: "Polityczna gra wokół wyborów. Z jednej strony 'spisek Kremla', z drugiej bierność opozycji" [OPINIA]

Makowski: "Polityczna gra wokół wyborów. Z jednej strony 'spisek Kremla', z drugiej bierność opozycji" [OPINIA]

Im bliżej planowanego terminu pierwszej tury wyborów prezydenckich, tym więcej paradoksalnych prorządowych narracji, tłumaczących konieczność ich przeprowadzenia. Równocześnie, co dziwi może nawet bardziej, cisza ze strony kandydatów opozycyjnych i środowisk prawniczych, które jedyną nadzieję pokładają w ogłoszeniu stanu wyjątkowego. Gdzie projekty ustaw, zmian konstytucji? Cokolwiek.

Makowski: "Polityczna gra wokół wyborów. Z jednej strony 'spisek Kremla', z drugiej bierność opozycji" [OPINIA]
Źródło zdjęć: © East News | DOMINIK GAJDA/REPORTER
Marcin Makowski

20.03.2020 | aktual.: 20.03.2020 14:11

O tym dlaczego wybory prezydenckie w obliczu pandemii powinny zostać przełożone, pisałem już tydzień temu, więc wszystkich zainteresowanych pragmatyczną argumentacją podobnego scenariusza, odsyłam do poniższego felietonu. W międzyczasie, zamiast zastanawiać się jak realnie doprowadzić do sytuacji, która nie będzie narażać zdrowia setek tysięcy Polaków w komisjach wyborczych, oraz milionów, które pójdą głosować - zarówno rząd jak i opozycja pogrążyły się w bierności albo mnożeniu kolejnych, absurdalnych teorii spiskowych.

PR-owcy i Rosjanie

Jedna z nich, zaprezentowana na portalu wPolityce.pl głosiła wprost, że za narracją o konieczności przełożenia majowych wyborów stoi nie tyle zdrowy rozsądek, sytuacja epidemiczna i logistyka, ale "agencje PR pracujące dla opozycji", które "spinują dziennikarzy, chcąc wywołać presję na natychmiastowe przesunięcie wyborów". Całość tekstu, sugerującego również, że to jedyna strategia opozycji wobec rosnącego poparcia dla Andrzeja Dudy, opatrzona została krzykliwym nagłówkiem "UJAWNIAMY". Niestety żaden z dziennikarzy portalu nie chciał się pod tą wiekopomną pracą śledczą podpisać. Szkoda.

Kolejnym odkryciem tych samych mediów była wersja nie o agencjach PR-owych, ale znacznie potężniejszym wrogu - Kremlu. "Wreszcie ktoś to powiedział: 'Na panice zależy jedynie Rosjanom'; 'chcą wymusić przesunięcie terminów wyborów prezydenckich'" - mogliśmy przeczytać w relacji z rozmowy z ekspertem ds. służb specjalnych Piotrem Woyciechowskim. Czy za przełożeniem drugiej tury wyborów samorządowych we Francji, Euro 2020, festiwalu filmowego w Cannes i dziesiątkiem innych imprez masowych również stoi Rosja? O tym ekspert milczał. Zostawmy jednak na boku złośliwości, bo sytuacje w istocie jest poważna i zasługuje na takie właśnie potraktowanie. I tutaj - zdawać by się mogło - otwiera się furtka dla opozycji.

Co z projektami opozycji?

Można się przecież od jej kandydatów, polityków oraz sympatyzujących z Koalicją Obywatelską środowisk prawniczych spodziewać nie tylko narzekania, ale również zaprezentowania konstruktywnych sposobów na wyjście z pata wyborczego. Czy istnieje jakaś furtka legislacyjna, która mogłaby przesunąć termin głosowania? Czy są sposoby inne, niż tylko wprowadzenie stanu wyjątkowego, który ze względu na maksymalny czas trwania oraz konieczność zastosowania po nim trzech miesięcy przerwy - przesuwały nam wybory de facto na jesień? Przecież w tym czasie możemy przechodzić przez falę nawrotów koronawirusa. Co wtedy?

Technicznie prezydent Andrzej Duda urzęduje do 6 sierpnia, większość komunikatów specjalistów od epidemiologii głosi, że przełom lipca i sierpnia będzie momentem, w którym propagacja wirusa będzie najmniejsza. Może właśnie wokół tego terminu warto byłoby zbudować ponadpartyjny konsensus, zaproponować zmianę konstytucji, zrobić cokolwiek, aby pokazać społeczeństwu, że kontrkandydaci głowy państwa oraz ich partie mają plan B na zaistniałą sytuację. Stawianie bowiem wszystkiego na jedną kartę klęski epidemicznej dobrym planem nie jest. Wszyscy zdajemy dzisiaj globalny sprawdzian z odpowiedzialności. Tutaj już nie ma miejsca na błahe, plemienne podziały sprzed pandemii. Czy nasza klasa polityczna będzie umiała stanąć na wysokości zadania? Niestety mam poważne wątpliwości.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)