Makabryczny lincz na niewinnym artyście. Skazali na śmierć 38 osób
Liczną grupę oskarżonych skazał w poniedziałek na karę śmierci sąd w Algierze. Wszyscy skazańcy uczestniczyli w jednym makabrycznym wydarzeniu. Przyczynili się do śmierci niewinnego człowieka, którego podejrzewano o podłożenie ognia.
Wyroki przewidujące odebranie życia algierski sąd wydał wobec 38 osób. Na ławie sądowej zasiadło jednak aż 94 oskarżonych. 27 z nich zostało uniewinnionych, a 29 otrzymało kary więzienia od trzech do 20 lat.
Jak podała państwowa agencja informacyjna APS, ta liczna grupa Algierczyków była podejrzewana o udział w zamieszkach, podczas których tłum dopuścił się linczu na 38-letnim mężczyźnie. Do wydarzeń doszło w 2021 roku w północno-wschodnim regionie Kabylie, w związku z eksplozją społecznych nastrojów po fali tragicznych pożarów, które nękały region, niszczyły mienie i zabierały ludziom życie.
Tragedia poruszyła wiele wrażliwych osób, które spontanicznie ruszały w rejon katastrofy, by pomagać w walce z ogniem. Jednym z wolontariuszy postanowił zostać Ben Ismail, 38-letni artysta z Algierii. Napisał na Twitterze, że udaje się do Kabylii, 320 kilometrów od jego domu, aby "pomóc naszym przyjaciołom".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobre intencje jednak przyczyniły się do jego śmierci. Gdy przyjechał do miasta Larbaâ Nath Irathen, lokalni mieszkańcy opacznie ocenili jego przybycie. Uznali, że obcy może być podpalaczem odpowiedzialnym za ich nieszczęście.
Kiedy Ben Ismail pojął, że jest ofiarą potwornego nieporozumienia, natychmiast zgłosił się na lokalny policyjny posterunek aby wyjaśnić sprawę. Tłum jednak był bezwzględny. Ludzie wyrwali mężczyznę z rąk policji, wyciągnęli z radiowozu na centralny plac miasta i spalili go żywcem.
Skazali na śmierć 38 Algierczyków. Za lincz na niewinnym artyście
Niektórzy z oprawców robili sobie selfie w trakcie tego aktu samosądu. Na nagraniach utrwalili, jak szarpią, dźgają nożem i podpalają nieszczęśnika. Fotografowali się też przy jego zwłokach.
Na filmach opublikowanych w internecie widać tłum otaczający policyjną furgonetkę i bijący w środku mężczyznę, a następnie wyciągający go i podpalający, a niektórzy robili sobie selfie obok jego zwłok.Te zdjęcia stały się materiałem dowodowym w trakcie procesu zabitego malarza.
Ostatecznie wyroki śmierci zostaną zamienione na dożywocie. Algieria bowiem utrzymuje moratorium na wykonywanie wyroków od ostatnich egzekucji w 1993 roku.