Zwłoki dzieci chowała w beczkach
Jolanta K. również chowała zwłoki swoich dzieci w beczkach. Zostały one przypadkowo odnalezione przez... jej córki.
Do zabójstw noworodków doszło w latach 1992-1998 w Lublinie. Jolanta K. rodziła dzieci w wannie i topiła je. Ciała przechowywała w zamrażarce. Kiedy rodzina przeniosła się do Czerniejowa, kobieta przewiozła tam ciała. Początkowo trzymała je w zamrażarce, potem przełożyła do beczki.
Zwłoki znalazły córki Jolanty K., kiedy babcia kazała im wyrzucić na pole zawartość beczki, z której rozchodził się fetor.
Sąd Apelacyjny w Lublinie skazał ją na 25 lat więzienia. Jej mąż, Andrzej K., został uznany winnym współudziału w jednym z zabójstwie. Został skazany na 8 lat pozbawienia wolności.
Na zdjęciu: Jolanta K. doprowadzona przez policjanta na rozprawę sądową.