Majorka zakazała pływania na niektórych plażach. Powodem wyciek odchodów
W ostatnich dniach odwiedzających hiszpańską Majorkę zaskoczyła wywieszona przez ratowników na niektórych plażach czerwona flaga. Jest to znak, że w tym momencie nie wolno tam pływać. Powodem był wyciek odchodów do morza.
Według gazety Mallorca Zeitung, odpowiedzialne za to były ulewne deszcze z zeszłego tygodnia, które zalały zbiorniki przelewowe stacji oczyszczania w centrum administracyjnym Palmy. Przez to ścieki przedostały się do wód przybrzeżnych.
- System zadziałał i zapobiegł przedostaniu się do morza 35 000 metrów sześciennych mieszaniny ścieków i wody deszczowej. Jednak ze względu na obfite opady było to niewystarczające – poinformowali urzędnicy miejscy z Palmy.
W piątek władze musiały zamknąć miejskie plaże Cala Mayor, Can Pere Antoni, Ciutat Jardi i Cala Estancia. Zakaz został jednak zniesiony już w sobotę rano, kiedy badania wykazały, że woda ponownie spełnia normy higieniczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zatoce Arenal też ścieki
W weekendy i poniedziałki obowiązywał natomiast zakaz kąpieli na plażach należących do pobliskiej gminy Llucmajor. – Kiedy w piątek rano analizowaliśmy wodę, wszystko było w porządku. Jednak w sobotę analiza próbek nie wypadła dobrze – potwierdziła w rozmowie z gazetą burmistrzyni Xisca Lascolasová. Według niej problem spowodowała piątkowa ulewa, która spłukała ścieki do zatoki Arenal.
Eksperci ostrzegają, że tak zanieczyszczona woda może powodować nie tylko podrażnienia skóry. Istnieje niebezpieczeństwo, że dostanie się do organizmu przez nos, usta lub drobne rany na skórze. Wtedy może powodować stany zapalne dróg moczowych, narządów płciowych, infekcje żołądka i jelit, reakcje ropne na rany skóry lub zatrucie krwi.