Majchrowski o słowach Morawieckiego. "Ta wypowiedź była uwłaczająca"
Prezydent Krakowa odniósł się do decyzji sądu, który zdecydował, że premier musi sprostować nieprawdziwe informacje o smogu. - Nie mogłem sobie pozwolić, żeby brnąć w to, że nic się nie robi - tłumaczy.
Sąd Apelacyjny zdecydował we wtorek, że Mateusz Morawiecki musi w ciągu 48 godz. sprostować nieprawdziwe informacje na temat smogu w Krakowie. Premier podczas konwencji wyborczej PiS stwierdził, że rządzący miastem "nie zrobili nic lub prawie nic" w sprawie ochrony powietrza w mieście. Wcześniej Sąd Okręgowy w Krakowie w trybie wyborczym przyznał rację Morawieckiemu.
W rozmowie z Polsat News Jacek Majchrowski odniósł się do wyroku. - Nie chodziło mi o żadne przepraszanie, tylko o sprostowanie wypowiedzi, która była nieprawdziwa. Gdyby była reakcja to nie byłoby w ogóle sprawy. Nie mogłem sobie pozwolić, żeby brnąć w to, żeby poszła opinia, że nic się nie robi - powiedział prezydent Krakowa.
Wypowiedź premiera określił jako "uwłaczającą nie tylko jemu, ale przede wszystkim mieszkańcom". - To mieszkańcy wyłożyli pieniądze, pracę, swoje zdrowie i czas po to, aby doprowadzić do zmiany paleniska. Teraz nagle się okazuje, że "nic nie zrobili" - dodał. Majchrowski przyznał, że do tej pory "z rządem pracowało mu się nie najgorzej i sądzi, że po kampanii wszystko wróci do normy".
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl