Mają wyniki badań Patryka P. po wypadku w centrum Krakowa
Śledczy mają już opinię biegłych i wyniki badań mężczyzn, którzy zginęli 15 lipca w Krakowie. Prowadzący żółte renault megane Patryk P. był pijany. Teraz prokuratorzy poznali m.in. wyniki badań toksykologicznych, ale nie mówią o szczegółach, zasłaniając się dobrem toczącego się śledztwa.
Do wypadku doszło 15 lipca w godzinach nocnych w Krakowie. Patryk P. pędził przez miasto z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i dachował na Bulwarze Czerwieńskim.
Zginęły cztery osoby w wieku od 20 do 24 lat.
Prowadzący pojazd Patryk P. i dwóch spośród trzech współpasażerów było pijanych. Kierujący autem miał we krwi 2,3 promila alkoholu, a w moczu - 2,6 promila.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy mają wyniki badań i opinię biegłych
Prokuratura zleciła jednak dalsze badania, których wyniki dotarły do śledczych, jak informuje "Fakt".
- Prokuratura Okręgowa w Krakowie uzyskała opinię dotyczącą stanu technicznego pojazdu uczestniczącego w przedmiotowym wypadku, zostały przeprowadzone dodatkowe oględziny z udziałem psa tropiącego. Uzyskano również opinię z badań toksykologicznych ofiar - przekazał prok. Andrzej Kwaśniewski.
Ustalenia śledczych pozostają jednak tajne.
- Jednocześnie informuję, iż pozostają aktualne informacje przekazane uprzednio mediom w zakresie pozycji, jakie zajmowały w pojeździe poszczególne osoby biorące udział w wypadku. W chwili obecnej zarówno treści uzyskanych opinii, jak i przebieg oraz wyniki czynności procesowych - z uwagi na dobro toczącego się śledztwa - nie mogą zostać ujawnione - dodał prok. Kwaśniewski.
Cały czas trwają poszukiwania świadka zdarzenia - pieszego, który wtargnął na drogę w niedozwolonym miejscu.
Źródło: "Fakt"