PolitykaMagdalena Biejat o planach odwołania jej z komisji: PiS się mnie boi

Magdalena Biejat o planach odwołania jej z komisji: PiS się mnie boi

Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Magdalena Biejat przekonuje, że nie ma żadnych podstaw, by odwoływać ją z tej funkcji. - PiS nie ma żadnej argumentacji i od dłuższego czasu plącze się w zeznaniach - oceniła posłanka Lewicy.

Magdalena Biejat o planach odwołania jej z komisji: PiS się mnie boi
Źródło zdjęć: © PAP

Przewodnicząca informuje, że na wniosek posłów PiS w czwartek rano odbędzie się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Zaznaczyła, że posłowie PiS "chcą rozpatrywać zmiany w prezydium komisji", choć nie dołączyli żadnego uzasadnienia. Jej zdaniem posłowie PiS wykonują "dość chaotyczne i niejasne ruchy wokół komisji".

- Z informacji medialnych wiemy, że chodzi prawdopodobnie o odwołanie mnie z stanowiska szefowej komisji. Jest to dość niezrozumiałe, dlatego że PiS od dłuższego już czasu plącze się w zeznaniach. Cały czas padają nowe pomysły na to, w jaki sposób można by uargumentować moje odwołanie. Żaden z nich nie ma pokrycia w faktach i nie daje żadnych realnych podstaw do tego, żeby taką procedurę przeprowadzić - powiedziała.

Zdaniem Biejat postawa PiS wynika ze strachu. - Być może posłowie Prawa i Sprawiedliwości boją się po prostu realnej debaty na temat emerytur, na temat realnych problemów polskich rodzin? Może boją się recenzowania rządu z tego, jak realizuje opiekę w żłobkach nad dziećmi do lat trzech, jak walczy z przemocą w rodzinie? - zastanawiała się.

Zobacz też: Jarosław Sellin popiera decyzję Andrzeja Dudy ws. zaproszenia do Izraela

Posłanka Lewicy domaga się od polityków PiS "konkretnych wyjaśnień". Twierdzi, że jeśli nie padną one na czwartkowym posiedzeniu, będzie to oznaczało, że nie zależy im na tym, by komisja dobrze funkcjonowała i wypracowała optymalne rozwiązania, lecz jedynie na "łupach politycznych i politycznej walce".

Głos w tej sprawie zabrał również partyjny kolega Biejat Adrian Zandberg. - Posłom PiS nie przeszkadzają przedstawiciele partii liberalnych czy neoliberalnych, kierujący różnymi komisjami, ale przeszkadza im prospołeczna przewodnicząca komisji, która upomina się o wyższe emerytury, o dobrze działające usługi publiczne - podkreślił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)