Krzyż w Sejmie. Magdalena Biejat przeciwko. A co na to Polacy? [BADANIE]

- Krzyż wiszący w Sejmie powinien zostać zdjęty — tymi mocnymi słowami Magdalena Biejat, posłanka Lewicy zaznaczyła swoją debiutancką obecność w niższej izbie parlamentu. Co o jej postulacie myślą sami Polacy?

Krzyż w Sejmie. Magdalena Biejat przeciwko. A co na to Polacy? [BADANIE]
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Piotr Mieśnik

Polska lewica, która po kilku latach politycznego niebytu powróciła na ul. Wiejską, sięga też do swoich evergreenów. Na aborcję, antykoncepcję i wypowiedzenie Konkordatu pewnie jeszcze przyjdzie czas, a na pierwszy ogień poszła sprawa sejmowego krzyża, która zdaje się wracać niczym bumerang.

Wszystko za sprawą posłanki Lewicy Magdaleny Biejat, będącej jednocześnie szefową Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - W Sejmie są osoby różnych wyznań, także niewierzące. Sejm jest przestrzenią publiczną, miejsce stanowienia prawa dla wszystkich obywateli. Krzyża w takim miejscu być nie powinno - oświadczyła w rozmowie z gazeta.pl.

Wypowiedź doczekała się licznych komentarzy, m.in. rzecznika rządu Piotr Müllera: - My mamy szacunek do tradycji, również do korzeni chrześcijańskich Polski i te korzenie chrześcijańskie są uwidocznione, m.in. poprzez krzyż w Sejmie i tak pozostanie - oświadczył na antenie TVP.

Wojna o krzyż. Wszystko przez wypowiedź posłanki [ZOBACZ WIDEO]

My natomiast postanowiliśmy sprawdzić, kto tak naprawdę stoi za posłanką Biejat, to znaczy, kto popiera jej przekonania. Specjalnie dla nas badanie w tym temacie przeprowadził Instytut Badań Spraw Publicznych.

Obraz
© IBSP dla WP

Respondentom zadano pytanie o poglądy dotyczące "krzyża w sali plenarnej Sejmu". Okazuje się, że większość badanych, bo ponad 65 proc. wskazała odpowiedź "krzyż powinien zostać w sali plenarnej Sejmu".

Przeciwnego zdania, a więc takiego samego jak posłanka Lewicy, jest zaledwie nieco ponad 24 proc. ankietowanych. Zdania w tej sprawie nie ma zaś prawie 11 proc. Polaków.

Krzyż w Sejmie. Trochę historii samowolki
Krzyż, o który nie pierwszy raz już wybucha polityczna przepychanka, zawisł na sali plenarnej Sejmu w nocy z 19 na 20 października 1997 roku. Była to... samowolka dwóch posłów z klubu Akcji Wyborczej Solidarność - Tomasza Wójcika i Piotra Krutula. Pod osłoną nocy, używając jako drabiny fotela marszałka Sejmu. Już wtedy nie obyło się bez drobnego incydentu: poseł AWS spadając z mebla próbował ratować się przed upadkiem przytrzymując i niszcząc framugę drzwi.

Obraz
© East News | Witold Rozbicki/REPORTER
Obraz
© East News | PIOTR MOLECKI

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
krzyżkrzyż w sejmielewica
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (724)