Świat"FAZ": Emmanuel Macron zbliża się do Polski

"FAZ": Emmanuel Macron zbliża się do Polski

Prezydent Francji jest skłonny do rewizji Aktu Stanowiącego o podstawach wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwa podpisanego między NATO a Rosją w 1997 roku. O zmianę podejścia do dokumentu zabiega Polska, która podnosi, że okupacja Krymu jest jego jawnym pogwałceniem - przypomina "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Francuski prezydent zbliża się do Polski
Francuski prezydent zbliża się do Polski
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
Tomasz Waleński

14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 09:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polska zabiega o zmianę podejścia do dokumentu podpisanego przez Rosję i NATO w 1997 roku. Do tej pory Paryż i Berlin zawsze wzbraniały się przed faktycznym unieważnieniem porozumienia w świetle prawa międzynarodowego. Ale na ostatnim szczycie Trójkąta Weimarskiego w Berlinie wypracowano z Andrzejem Dudą nowe stanowisko - donosi niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Ewentualna rosyjska inwazja na Ukrainę stałaby w sprzeczności z założeniami podpisanego porozumienia między Moskwą a NATO. Paryż jest zaniepokojony rosnącą aktywnością Kremla w Kaliningradzie i stacjonującymi tam rakietami - ocenia niemiecka gazeta.

Francja jest gotowa do wzięcia większej odpowiedzialności w Sojuszu. Paryż potwierdził właśnie, że jest gotowy przejąć przewodnictwo nad zgrupowaniem NATO w Rumunii - podkreśla "FAZ". Pałac Elizejski ma nawet rozważać rozmieszczenie systemów rakietowych oraz wojsk i ciężkiego sprzętu NATO na wschodniej flance, gdyby Rosja naruszyła suwerenność Ukrainy i zagroziła "korytarzowi" do krajów bałtyckich. Plany te wykraczają daleko poza "wzmacnianie obecności" we wschodnich regionach Sojuszu - zaznacza niemiecki dziennik.

Zobacz też: Wojna wisi na włosku. "Putin musi coś wygrać"

Francja nieufna wobec Moskwy

Wśród francuskich dyplomatów panuje sceptycyzm wobec poczynań Władimira Putina. Macron miał się o tym przekonać przy okazji ogłaszania swojej strategii "wielkiego resetu" wobec Kremla. Próba ta spaliła na panewce. Tak jak i z resztą ostatnia wizyta w Moskwie. Według doniesień "FAZ" Macron miał uznać, że "Putin był znacznie twardszy i bardziej nieprzejednany niż latem 2019 roku".

Francuski przywódca miał "pozbyć się złudzeń" po ostatniej rozmowie telefonicznej ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. Pałac Elizejski nie traci jednak nadziei na znalezienie dyplomatycznego rozwiązania kryzysu i pokłada nadzieję w wizycie kanclerza Scholza w Moskwie.

W latach 2014-2020 najwięcej broni na Ukrainę dostarczył Paryż - 1631 mln euro, wyprzedzając Polskę, która dostarczyła broni za 657,5 mln euro.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
emmanuel macronwładimir putinrosja