Kłeczek w kapeluszu wiezie Macierewicza. Cały czas mówią o tym, że ktoś ich śledzi

W Telewizji Republika pojawił się kolejny odcinek programu prowadzonego przez Miłosza Kłeczka. Tym razem wystąpił on w bardziej aktorskiej, niż publicystycznej roli - agenta wywiadu. Jego zadaniem było "przewiezienie 'obiektu' z punktu A do punktu B. Są zapewne tacy, którzy uznają to za zabawne, biorąc pod uwagę, że "obiektem" jest były szef MON Antoni Macierewicz, przekonujący swojego "agenta", że jest "ciągle pod obserwacją".

Macierewicz u Kłeczka. "Tu ryba do akwarium"Macierewicz u Kłeczka. "Tu ryba do akwarium"
Źródło zdjęć: © PAP | Łukasz Gągulski
Violetta Baran

W połowie ubiegłego roku ruszył nowy program TV Republika "Miłosz Kłeczek. W Ruchu". Zaproszeni goście towarzyszą prowadzącemu w różnych aktywnościach sportowych. Kłeczek żeglował więc z Jackiem Kurskim, pojawił się na bokserskim ringu z Karolem Nawrockim, biegł ulicami Warszawy z Marcinem Romanowskim, czy wybrał się na kajaki z Pauliną Matysiak. Kilka dni temu gościem Kłeczka był Antoni Macierewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymanie Macierewicza. "Politycy PiS zachowują się jak święte krowy"

Tym razem Kłeczek pojawił się w kapeluszu, za kierownicą zabytkowego auta, którym razem z Macierewiczem wybrał się na przejażdżkę po ulicach Warszawy, starając się "zgubić śledzące ich auta".

- Nikt pana nie śledził? - pyta Kłeczek, gdy Macierewicz wsiada do auta.

- Oj, śledzą mnie od wielu, wielu lat, ale tym razem mi się udało, jestem czysty - odparł Macierewicz.

"Tu ryba do akwarium"

Auto rusza, padają pierwsze pytania. Temat "śledzenia" wraca jednak nieustannie. - Nie ma pan takiego wrażenia, że ma pan "ogon" na co dzień, w życiu - dopytuje się Kłeczek. - Ja nie ma wrażenia, ja mam pewność - odpowiada Macierewicz. - Wiem, że tak jest i to od dziesiątków lat. Są tylko krótkie momenty, kiedy rządzi formacja niepodległościowa, kiedy tych ludzi, którzy mnie ścigali, którzy mnie próbowali zlikwidować, identyfikujemy - mówi były minister obrony narodowej.

"Tu ryba do akwarium, ciągnie się za Wami czerwony pontiac" - słyszymy nagle komunikat. Kłeczek wyjmuje krótkofalówkę. Potem próbuje odpalić auto, ale nagle okazuje się, że to odmawia posłuszeństwa.

- Myśli pan, że to przypadek? - pyta Macierewicza.

- Mamy "ogon" z tego, co słyszę, moi ludzie też czuwają - mówi Kłeczek nadal próbując odpalić silnik.

- Miejcie panowie świadomość, że "ogon" zwykle jest niewidoczny, wtedy kiedy jest widoczny, to ma na nas oddziaływać tak, żebyśmy się bali - wyjaśnia Macierewicz.

"Czerwony pontiac" powraca

Kłeczkowi udaje się wreszcie odpalić auto. Panowie wracają do rozmowy o podkomisji smoleńskiej, jej likwidacji, raportem o jej działalności i zarzutach, które przedstawiono Macierewiczowi w związku z pracami komisji.

Nagle obok auta, którym jedzie Kłeczek z Macierewiczem, pojawia się czerwony samochód. Przez chwilę widzimy obraz z kamery umieszczonej w tym samochodzie, na którym widać Kłeczka i jego rozmówcę.

- Ktoś nas obserwuje - mówi Kłeczek, kierując palec w kierunku kamerzysty w czerwonym aucie.

- No, ostrzegałem, że tak może być - odpowiada Macierewicz. - Ostrzegałem, że będziemy kontrolowani i że trzeba sobie zdawać sprawę, że zagrożenie kontroli jest tym, co dzisiaj jest realizowane wobec środowisk niepodległościowych - dodaje serio Macierewicz.

- To jest czerwony pontiac, postaramy się go zgubić - mówi zachowując śmiertelną powagę Kłeczek.

- On demonstruje kontrole, więc nie ma to fundamentalnego znaczenia. Zapewne z przodu i z boku są też samochody, które nas kontrolują - mówi Macierewicz.

Konwencja tego wywiadu został utrzymana do końca. Do momentu, gdy Kłeczek po raz kolejny wyjął krótkofalówkę i zwrócił się do "swoich ludzi" z prośbą o stwierdzenie, czy "jest czysto", bo "obiekt został dowieziony do celu".

Wybrane dla Ciebie
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"