Macierewicz twierdzi, że oddał wszystkie dokumenty
Szef wojskowego kontrwywiadu zaprzeczył, że nie zwrócił w terminie wszystkich tajnych dokumentów z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Mówił o tym w Sejmie zastępca prokuratora krajowego Jerzy Engelking.
15.02.2007 | aktual.: 15.02.2007 17:13
Antoni Macierewicz nie skomentował zarzutów Engelkinga. Powiedział, że on o tym nic nie wie i wszystkie dokumenty zostały oddane w terminie. Szef kontrwywiadu wojskowego podkreślił, że w raporcie o likwidacji WSI znajdują się ważne dla obywateli informacje. Macierewicz nie zgadza się z opiniami, że raport jest niespójny. Powiedział, że znajduje się w nim "podstawowa informacja, której Polsce przez tak długi czas nie dawano, a Polacy mieli prawo ją mieć".
Macierewicz dodał, że na podstawie informacji zawartych w raporcie przekazał kilkanaście zawiadomień do prokuratury o popełnieniu przestępstw. Nie chciał mówić o jakie konkretnie przestępstwa chodzi. Dodał tylko, że były to przestępstwa, które "zagrażały krajowi".