Macierewicz odwołany. Lasek: "Wzrośnie wiarygodność polskiego rządu"

Antoni Macierewicz przestał być ministrem obrony narodowej. - Jego działania w podkomisji smoleńskiej kompromitują Polskę na arenie międzynarodowej. Dobrze, żeby wraz z dymisją, zakończyły się też prace tego zespołu - komentuje w rozmowie z nami Maciej Lasek.

Macierewicz odwołany. Lasek: "Wzrośnie wiarygodność polskiego rządu"
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Karolina Rogaska

09.01.2018 | aktual.: 09.01.2018 12:27

Antoni Macierewicz był jednym z ministrów typowanych do "wymiany", ale zawsze gdzieś na końcu listy. Pogłoski o tym, ze ma zostać przeniesiony do pełnienia innego stanowiska pojawiały się jednak regularnie. Teraz się spełniły.

Jednym z bardziej znanych działań Macierewicza w ostatnich latach było uformowanie i prowadzenie podkomisji smoleńskiej, która miała być przeciwwagą dla działającej wcześniej komisji Millera. Według byłego już ministra obrony narodowej i członków podkomisji, pracy zespołu Millera nie można uznać za rzetelną. W pracach zespołu uczestniczył Maciej Lasek (przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w latach 2012-2016), który nie ma wątpliwości, że jest dokładnie na odwrót. - Nasz zespół zlecił ogromne ilości badań, jego członkowie wielokrotnie latali na miejsce katastrofy, spędzali godziny na odsłuchiwaniu czarnych skrzynek. Wiele udało się nam ustalić. Tymczasem na podkomisję Macierewicza poszło mnóstwo pieniędzy, a efektów nie ma żadnych - mówi Lasek.

- Co więcej pan Macierewicz ogłosił, że raport będzie gotowy za 2-3 miesiące, a przecież członkowie jego podkomisji nie zrobili nawet własnych kopii nagrań z czarnych skrzynek! Efektywność ich pracy jest bliska zeru - podkreśla Lasek. I dodaje: - Działania pana Macierewicza w podkomisji smoleńskiej kompromitują Polskę na arenie międzynarodowej. Przecież każdy wie, że to nie był zamach. Pewnie dlatego minister miał problem z namówieniem do współpracy zagranicznych ekspertów - widzieli, że robi ze sprawy katastrofy polityczne przedstawienie. Dobrze, żeby wraz z dymisją, zakończyły się też prace tego zespołu.

Śledztwo w sprawie Smoleńska prowadzi też prokuratura krajowa. Lasek sugeruje, by przy tym zostać. - W końcu prokuratorzy działają pod zwierzchnictwem Zbigniewa Ziobro, więc obecny rząd nie powinien mieć wątpliwości, co do ich pracy. To byłoby rozwiązanie korzystne także dla Jarosława Kaczyńskiego. Brak Macierwicza może zbudować większą wiarygodność polskiego rządu w oczach Unii Europejskiej, żeby tak było trzeba też zlikwidować jego zespół parlamentarny. Prezes miał zapewne wpływ na odwołanie ministra, może więc też zadziałać na polu podkomisji smoleńskiej - podsumowuje ekspert.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
antoni macierewiczdymisjamaciej lasek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1007)