Trwa ładowanie...
04-10-2006 21:42

Macierewicz i Marczuk szefami nowych służb

Premier Jarosław Kaczyński powołał Antoniego Macierewicza na szefa nowej Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a Witolda Marczuka - na szefa Służby Wywiadu Wojskowego - poinformował rzecznik rządu Jan
Dziedziczak.

Macierewicz i Marczuk szefami nowych służbŹródło: PAP
d3xn6pi
d3xn6pi

Macierewicz i Marczuk byli pełnomocnikami ds. tworzenia nowych służb - odpowiednio: kontrwywiadu wojskowego (SKW) i wywiadu wojskowego (SWW). Po 30 września, kiedy przestały istnieć Wojskowe Służby Informacyjne, pełnili obowiązki szefów nowych służb: Macierewicz - SKW i Marczuk - SWW.

Zgodnie z ustawą, szefów SKW i SWW powołuje i odwołuje - na wniosek szefa MON - premier po zasięgnięciu opinii prezydenta, kolegium ds. służb specjalnych i sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

W środę obie kandydatury pozytywnie zaopiniowało kolegium ds. służb specjalnych. Dzień wcześniej zarówno Macierewicz, jak i Marczuk nie uzyskali pozytywnej opinii sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Według doniesień prasowych, przeciwny kandydaturze Macierewicza na szefa SKW był szef MON Radosław Sikorski.

Macierewicz przed formalną nominacją na stanowisko szefa SKW został odwołany z funkcji wiceministra obrony narodowej, którą sprawował na czas likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

d3xn6pi

Antoni Macierewicz jest jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci polskiego życia politycznego. Najgłośniejsza sprawa związana z jego nazwiskiem to słynna "lista Macierewicza", którą przedstawił w Sejmie 4 czerwca 1992 r. Jako szef resortu spraw wewnętrznych podał wtedy spis domniemanych współpracowników służb specjalnych PRL figurujących w archiwach MSW. Wywołało to kryzys polityczny i doprowadziło do upadku rządu Jana Olszewskiego. Macierewicz jest przekonany, że rząd padł ofiarą zamachu stanu inspirowanego przez agentów.

W poprzedniej kadencji Sejmu był jednym z najaktywniejszych posłów-członków sejmowej komisji ds. PKN Orlen. Zgłosił zdanie odrębne do końcowego raportu Komisji, w którym uznał, że zatrzymanie w lutym 2002 roku przez UOP ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego było wynikiem "realizacji planu gospodarczo-politycznego ekipy Kwaśniewskiego - Millera - Kaczmarka - Kulczyka".

Plan ten - według Macierewicza - miał zmierzać do "zawłaszczenia sektora petrochemicznego i sprzedaży go Rosji, uzależniając tym samym trwale Polskę od Rosji w sferze energetycznej".

Macierewicz jest właścicielem i wydawcą tygodnika "Głos", publikującego m.in. informacje o odtajnionych przez IPN danych agentów SB. Na stronie internetowej "Głosu" można znaleźć listę Macierewicza z 1992 r. i rozszerzoną wersję "Listy Wildsteina" - katalogu zasobów IPN z podaniem źródła skąd dane teczki zostały przekazane. Macierewicz często występuje na antenie Radia Maryja. Broni rozgłośni przed atakami przeciwników.

d3xn6pi

Politycy obecnej koalicji oceniają go niejednoznacznie. Po zapowiedzi powołania Macierewicza na likwidatora WSI, wiceszef klubu PiS Tadeusz Cymański mówił, że to bardzo dobry kandydat, akceptowała go także Samoobrona. Natomiast LPR, z której to partii odszedł w 2002 r., uważa go za "awanturnika".

Przed nominacją na wiceministra obrony, prezydent Lech Kaczyński mówił, że kandydatura ta jest "obciążona pewnym ryzykiem", ze względu na temperament Macierewicza. Jego samego prezydent określał jako "człowieka o olbrzymich zasługach". Witold Marczuk jest natomiast bliskim współpracownikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 1991 r. Marczuk pełnił funkcję szefa Departamentu V Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy (BBN kierował wtedy Lech Kaczyński). Departamentowi zarzucano inwigilację polityków. Marczuk mówił, że departament "zajmował się monitorowaniem policji i UOP w imieniu urzędu prezydenta", i "nie prowadził żadnej pracy operacyjnej czy dochodzeniowej".

W 1995 r. prokuratura oskarżyła Marczuka (wówczas Generalnego Inspektora Celnego) o niedopełnienie obowiązku w sprawie dotyczącej przemytu papierosów i sprzętu rtv, przez co Skarb Państwa stracił 8 mln zł. Marczuk nie przyznał się do zarzutów. Gdy prasa napisała o zarzutach prokuratury, ówczesny wicepremier - minister finansów Leszek Balcerowicz zażądał jego dymisji.

d3xn6pi

W obronie Marczuka stanęła grupa posłów AWS, którzy uważali, że premier nie powinien ulegać naciskom Balcerowicza. Ostatecznie premier Jerzy Buzek w maju 1998 r. odwołał Marczuka.

W 2002 r. objął stanowisko komendanta liczącej ponad tysiąc osób warszawskiej Straży Miejskiej. Wcześniej był trzy razy Generalnym Inspektorem Celnym - w 1992 r., w 1998 r. i w latach 1999-2001.

Od 3 listopada zeszłego roku kierował ABW po dymisji poprzedniego szefa Agencji - Andrzeja Barcikowskiego.

d3xn6pi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xn6pi
Więcej tematów