"Ma wiele za uszami". Miller mówi, że Ziobrę musi dosięgnąć "sprawiedliwość"
Opozycja planuje pociągnięcie do odpowiedzialności polityków PiS. Leszek Miller mówił, kto powinien być sądzony w pierwszej kolejności. - Za działanie rządu odpowiada przede wszystkim prezes Rady Ministrów, więc tego bym wskazał. Nawet jak Morawiecki będzie mówił, że czegoś nie wiedział, to go w niczym nie usprawiedliwia. Prezes Rady Ministrów jest od tego, żeby kierować rządem i żeby wiedzieć o wszystkich najważniejszych rzeczach, które dzieją się w rządzie - mówił w programie "Newsroom" WP. Miller był także dopytywany o Zbigniewa Ziobrę. - Na pewno ten człowiek ma wiele za uszami, więc jego też sprawiedliwość musi dosięgnąć. Ale wydaje mi się, że problemy są w każdym resorcie, i w kulturze, i obrony narodowej. To jest rząd, to są politycy, którzy stracili umiar, którym się wydawało, że będą rządzić do końca świata, wydawało się, że nie poniosą nigdy żadnej odpowiedzialności, bo zawsze ich ktoś obroni. A władza absolutna prowadzi zawsze do korupcji absolutnej i mamy właśnie z tym do czynienia - mówił. Wskazał także, że jest problem ze skazaniem Jarosława Kaczyńskiego, gdyż jego podpisy na dokumentach pojawiają się "bardzo rzadko". - On nie chciał po prostu brać odpowiedzialności za to, co się działo. Gdyby doszło do jakichś procesów sądowych, no to nie ma podpisu, to nie ma odpowiedzialności. I nie wiem, co zrobić z Kaczyńskim, ale będzie problem - mówił gość Patrycjusza Wyżgi.