M. Jackson żyje! - kłamliwe wideo czy odkryta tajemnica?
Film zamieszczony w amerykańskim serwisie liveleak.com wywołał wiele zamieszania wokół śmierci Michaela Jacksona. Internauta, który umieścił wideo w sieci, twierdzi, że film jest niezbitym dowodem na to, że śmierć Jacksona do fikcja. O sprawie piszą znane i poczytne media amerykańskie.
Internauta przedstawiający się jako LosAngelesCot24 jeszcze we wtorek umieścił na stronach liveleak.com film, w którym, jak twierdzi, widać Michaela Jacksona wysiadającego z samochodu koronera i udającego się do kostnicy.
LosAngelesCot24 utrzymuje, że wideo zostało nagrane zaraz potem, gdy ciało zmarłego Jacksona miało być odwiezione do koronera. Porównuje on też tablice rejestracyjne z tymi, które widać na samochodzie wiozącym rzekome zwłoki piosenkarza i stwierdza, że są identyczne.
"Wygląda na to, że Król Popu wyskakuje z tego samego auta, w którym wieziono jego ciało. Mam oryginalne nagranie z wiarygodnego źródła. Znam tego człowiek od lat i wiem, że jest prawdziwe, a Michael żyje" – pisze internauta.
W sieci krąży mnóstwo różnych teorii spiskowych na temat mistyfikacji wokół śmierci amerykańskiego idola. Jednak o wideo wrzuconym przez LosAngelesCot24 wspomina nawet poczytne "Chicago Tribune".