Luzowanie obostrzeń. Będzie powrót do stref? Odpowiedź Michała Dworczyka
- Takie pomysły i dyskusje pojawiały się w rządzie, ale nie słyszałem, żeby były w tej kwestii jakieś rozstrzygnięcia - mówił szef KPRM Michał Dworczyk w programie "Tłit", pytany o powrót do stref epidemicznych. Dopytywany, czy to dobry pomysł, wskazał, że "decyzje powinny iść w kierunku takim, żeby przede wszystkim konsekwencje były bezpieczne z punktu widzenia obywateli". - Musimy wykazywać się elastycznością. Epidemia jest tylko w pewnej części przewidywalna. Naszym atutem w czasie ubiegłych kilkunastu miesięcy było to, że potrafiliśmy podejmować szybko decyzje, przystosowując się do aktualnej sytuacji - podkreślił Dworczyk.
Ma pan wiedzę być może nad tym, by… Rozwiń
Transkrypcja:
Ma pan wiedzę być może nad tym, by dyskutowano gdzieś w rządzie podczas takiego spotkania, na przykład nad
powrotem do tych słynnych stref?
Takie pomysły i dyskusje się pojawiały, ale nie słyszałem, żeby były w tej kwestii jakieś rozstrzygnięcia.
A pan
myśli, że to byłby dobry pomysł?
Mam
za mało wiedzy, żeby wypowiadać się w tej kwestii. Uważam, że nasze decyzję powinny iść
w kierunku takim, żeby przede wszystkim konsekwencje były bezpieczne z
punktu widzenia obywateli.
Sporo osób mówi, że takiego przewidywanego planu, zależnego od bardzo konkretnych twardych faktów, czyli
od liczb, właśnie nam potrzeba.
To prawda, natomiast również trzeba za każdym razem powtarzać, że musimy wykazywać się elastycznością.
Epidemia jest tylko w pewnej części przewidywalna. Naszym atutem w czasie ubiegłych
kilkunastu miesięcy było to, że potrafiliśmy podejmować szybko decyzje, przystosowując
się do aktualnej sytuacji.
W pierwszej fali pandemii to były w ogóle jakby najszybciej chyba podejmowane w
skali Europy decyzje, które nas to chroniły przed tą pierwszą, bardzo brutalnie traktującą
kraje Unii Europejskiej falą pandemii. Później też działaliśmy szybko
i elastycznie. I o tym zawsze trzeba pamiętać. Bo oczywiście plan trzeba posiadać, trzeba też pokazywać
konkretne, prawda, kamienie milowe i konkretny harmonogram
wprowadzanych zmian, ale trzeba zawsze w tyle głowy mieć to, że epidemii nie da się w pełni
zaplanować i przewidzieć wszystkich meandrów, którymi ona porusza
się i trzeba elastycznie dostosowywać się do sytuacji.