Łukaszenka zwrócił się do Polaków. "Strona białoruska jest gotowa"
Przywódca białoruski Alaksandr Łukaszenka pogratulował Polakom 105. rocznicy święta niepodległości. Wyraził jednak nadzieję, że Polska wycofa się z "militaryzacji kraju i wyścigu zbrojeń". - Tylko razem, krok po kroku, możemy przyczynić się do przezwyciężenia konfrontacji w naszym regionie - przekonywał.
11.11.2023 18:20
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską i Białoruś.
11 listopada to Świeto Niepodległości Polski. Wielu przywódców różnych państw złożyło życzenia z okazji 105. rocznicy wiekopomnego wydarzenia. Wśród nich był przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka.
- Naszą wspólną przeszłością jest wielowiekowe wspólne dziedzictwo chrześcijańskie i kulturowe, szerokie i przyjacielskie kontakty między mieszkańcami obu krajów. A przyszłość możemy budować tylko zwracając szczególną uwagę na wydarzenia historyczne i wzmacniając więzi na zasadach partnerstwa i zaufania - przekazał Łukaszenka przez swoją służbę prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukaszenka przekonywał, że Białorusini "szanują wybór", jakiego dokonali w ostatnim czasie Polacy. Jego zdaniem wynik wyborów pokazał "chęć zaprzestania bezsensownego poszukiwania wewnętrznych sprzeczności i zewnętrznych zagrożeń.
- Mam nadzieję, że Warszawa wysłucha głosu swoich obywateli wzywających do życia w pokoju i zgodzie z przedstawicielami wszystkich narodów i religii oraz rozważy przyjazną rękę współpracy wyciągniętą przez Białoruś - przekazał.
"Strona białoruska jest na to gotowa"
Łukaszenka wyraził też przekonanie, że najlepszą gwarancją bezpieczeństwa dla Polski jest "przyjazne sąsiedztwo, położenie kresu nieuzasadnionej militaryzacji kraju i wyścigu zbrojeń".
- Tylko razem, krok po kroku, możemy przyczynić się do przezwyciężenia konfrontacji w naszym regionie. Strona białoruska jest na to gotowa - podkreślił.
Łukaszenka od dawna oskarża Polskę o zbrojenie się w celu napadnięcia na Białoruś. Dyktator wyraża także dużą niechęć wobec Prawa i Sprawiedliwości, gdyż rząd Mateusza Morawieckiego nie chciał uznać wyborów z 2020 roku i udzielił schronienia uciekającym z Białorusi opozycjonistom.
Czytaj więcej: