Łukaszenka jak lemur z "Pingwinów z Madagaskaru"?

Zmicier Mickiewicz redaktor TV Biełsat (białoruskiej telewizji opozycyjnej) był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Dziennikarz pytany był m.in. o perspektywy jakie rysują się przed opozycją po inauguracji prezydentury Aleksandra Łukaszenki. Mickiewicz zapewniał, że inwencji opozycjonistom nie brakuje. Ostatnio Rada Koordynacyjna (najważniejsze ciało decyzyjne opozycji) powołała "Związek Zawodowy Online". Ma on na celu koordynację strajków w dużych zakładach przemysłowych. Gdyby do nich doszło, Łukaszenka mógłby być w tarapatach, ponieważ tamtejsze zakłady potrafią zatrudniać nawet kilkanaście tysięcy pracowników. Co więcej oznaką słabości Łukaszenki miała być sama jego inauguracja, która odbyła się potajemnie. Jak zaznacza Mickiewicz, nawet zaproszeni na nią goście nie wiedzieli gdzie jadą. Ulica, patrząc na swojego "samozwańczego władcę" zaczęła go porównywać do króla Juliana z kultowych "Pingwinów z Madagaskaru".