Wyciek danych sędziów i prokuratorów. Śledczy: możliwe następne zatrzymania

Podejrzany w sprawie wycieku danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury 29-latek nie działał najpewniej sam. - Nie wykluczmy następnych zatrzymań - mówi WP prokurator Piotr Marko. Krzysztof J. już usłyszał zarzut. Grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.

Wyciek danych sędziów i prokuratorów. Śledczy: możliwe następne zatrzymania
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
Arkadiusz Jastrzębski

29-letni Krzysztof J., zatrzymany przez śledczych z Lublina w środę. To pracownik spółki zewnętrznej, która wygrała przetarg na obsługę serwerów KSSiP, z których wyciekły dane sędziów i prokuratorów. - Mężczyzna usłyszał zarzut udostępnienia innym osobom danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP - wyjaśnia Wirtualnej Polsce Piotr Marko, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

- Nie możemy ujawnić treści zeznań złożonych przez podejrzanego, ale złożył obszerne wyjaśnienia - dodał prokurator.

Z ustaleń śledczych wynika, że Krzysztof J. umożliwił pobranie wrażliwych danych z systemów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. - Pliki te zostały pobrane przez dotychczas nieustalone osoby i zamieszczone w serwisach internetowych - wyjaśnia rzecznik. Teraz prokuratura chce dotrzeć do wszystkich tych osób, ale nie podaje, na którym etapie działań jest w tej chwili. Nie jest wykluczone również, że 29-latek nie działał sam.

Zobacz też: Jest lek na koronawirusa? Wirusolog ma radę dla kolegów

Śledź na żywo: Koronawirus w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje - relacja

- Możliwe są następne zatrzymania, ale szczegóły dla dobra postępowania nie zostaną teraz podane - mówi prok. Marko.

Wyciek danych sędziów i prokuratorów. Zrobił to podczas testów

Postępowanie wszczęto po tym, jak "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że w internecie znalazły się dane tysięcy sędziów i prokuratorów. Śledczy ustalili, że 29-latek przeniósł dane osobowe pracowników wymiaru sprawiedliwości (w tym nazwiska, adresu mailowego i numeru telefonu) do katalogu, do którego miały dostęp niepowołane osoby. Zrobił to podczas testowania przenoszenia danych.

Pracownicy przekazywali swoje dane w celu uzyskania możliwości dostępu do internetowej platformy szkoleniowej prowadzonej przez uczelnię.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji