Marsz zorganizowali koledzy i koleżanki uczennicy jednej z lubartowskich szkół, 18-letniej Iwony G., bestialsko zamordowanej w ubiegłym tygodniu przez rówieśnika.
Młodzież niosła portret zamordowanej, czarne chorągwie i sztandar szkoły - Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Lubartowie. Dziennikarzom młodzi ludzie mówili, że nie rozumieją jak mogło dojść do tej zbrodni. Dla nas to jest szok, nikomu już nie można ufać - powiedziała jedna z koleżanek zamordowanej.
" Mieszkańcy Lubartowa są wstrząśnięci zbrodnią. Zmasakrowane ciosami kastetu ciało Iwony G. znaleziono na skraju lasu obok drogi. Została napadnięta, gdy wracała ze szkoły do wsi, w której mieszkała. Zwłoki były częściowo obnażone, ale dziewczyna nie została zgwałcona. (ej)
