LPR: ustawa o współpracy rządu z parlamentem do TK
Liga Polskich Rodzin zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego ustawę
o współpracy rządu z parlamentem w sprawach związanych z
członkostwem Polski w UE - zapowiedział Robert Strąk (LPR).
10.03.2004 | aktual.: 11.03.2004 06:28
Podczas sejmowej debaty nad poprawkami Senatu do tej ustawy Strąk podkreślił, że nie ulepszają one uregulowań przyjętych przez Sejm.
Strąk odnosząc się do zapisów ustawy podkreślił, że przyjęte rozwiązania ograniczają moc sprawczą polskiego parlamentu, szczególnie Sejmu. Jego zdaniem, nie może być tak, iż główny ciężar w sprawach związanych z Unią Europejską będzie spoczywał na rządzie, który nie sprawdził się w okresie negocjacji z UE.
Ustawa o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polski w UE przewiduje m.in. powołanie sejmowej komisji ds. UE, zajmującej się wszystkimi sprawami z zakresu stosunków Sejmu z instytucjami i organami UE.
Komisja ma opiniować projekty unijnych aktów prawnych oraz projekty stanowisk, jakie rząd zamierza zająć podczas prac nad aktami prawnymi w Radzie UE. Będzie mogła też formułować w formie opinii zalecenia dla Rady Ministrów. Według ustawy, opinia komisji powinna stanowić podstawę stanowiska Rady Ministrów.
Do kompetencji komisji będzie należeć też m.in. opiniowanie kandydatur na stanowiska komisarza UE, członka Trybunału Obrachunkowego, sędziów Trybunału Sprawiedliwości i Sądu I Instancji. Rząd co najmniej raz na sześć miesięcy lub na żądanie Sejmu albo Senatu będzie przedstawiał posłom albo senatorom informację o udziale Polski w pracach UE. Komisja Europejska, która teraz działa w Sejmie, ma ulec rozwiązaniu nie później niż 31 lipca.
Senatorowie proponują m.in. by również odpowiednia senacka komisja, a nie tylko sejmowa komisja ds. UE, mogła wyrażać opinię o projekcie unijnego aktu prawnego. Taką poprawkę pozytywnie zaopiniowała we wtorek sejmowa Komisja Europejska.
W środę krytycznie wobec takiego rozwiązania wypowiedział się Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS). "To Sejm jest instytucją uprawnioną do kontroli politycznej rządu. Taka władza nie przysługuje Senatowi. Ustawa w naszym przekonaniu powinna wyróżniać w tym zakresie Sejm" - argumentował.
Podsekretarz stanu w Urzędzie Integracji Europejskiej Jarosław Pietras, zapowiedział, że rząd będzie współpracował i z komisją sejmową ds. UE, i z komisją senacką - jeśli taka powstanie.