Trwa ładowanie...
zamach
06-07-2006 17:40

Londyński zamach uświadomił Brytyjczykom zagrożenia

Samobójcze zamachy terrorystyczne na
metro i autobus w brytyjskiej metropolii 7 lipca ubiegłego roku
uświadomiły Brytyjczykom zagrożenia, na jakie są wystawieni oraz
trudności z procesem integracji pierwszego pokolenia imigrantów-
muzułmanów. Przeobraziły również wizerunek policji w oczach
społeczeństwa.

Londyński zamach uświadomił Brytyjczykom zagrożeniaŹródło: AFP
d15jjhd
d15jjhd

W zamachach na metro i autobus zginęły 52 osoby, w tym trzy Polki.

Przygotowane tuż po zamachach ustawodawstwo uwzględnia nowe przestępstwa, jak przygotowanie aktu terrorystycznego oraz tzw. gloryfikowanie terroryzmu. Rząd zdecydował się także na wprowadzenie dowodów tożsamości i zakazał protestów w sąsiedztwie parlamentu.

Niektóre aspekty antyterrorystycznego ustawodawstwa nie spotkały się z aprobatą parlamentu i sądów. Proponowane przez rząd wydłużenie z 28 do 90 dni dopuszczalnego okresu przetrzymywania podejrzanego w areszcie bez przedstawienia mu zarzutów zostało odrzucone przez Izbę Gmin.

W ostatnich dniach jeden z sędziów zakwestionował tzw. rozporządzenia kontrolne - prewencyjne ograniczenie swobody poruszania się i innych swobód obywatelskich w stosunku do osób podejrzanych o terroryzm, przeciwko którym nie wystąpiono na drogę postępowania sądowego z braku wystarczających dowodów albo dlatego, iż władze nie chcą ujawnić, jak je zdobyto.

d15jjhd

Rządowi nie udało się wprowadzić ani tak twardych przepisów, jakby tego chciał, ani zaangażować społeczności muzułmańskiej w zwalczanie ekstremizmu. Premier Tony Blair apelował do liderów społeczności muzułmańskiej, by dali odpór fałszywemu przeświadczeniu młodych muzułmanów, iż ze strony Zachodu spotkała ich jakaś krzywda i aby energiczniej rozprawiali się z ideologicznymi przesłankami terroryzmu.

Tymczasem niedawny sondaż ośrodka Populus wśród brytyjskich muzułmanów wykazał, iż ponad 10% ankietowanych uważa czterech sprawców zamachów z 7 lipca za męczenników. 16% sądzi, iż ataki były wprawdzie nieusprawiedliwione, ale powody, którymi kierowali się zamachowcy - słuszne.

Policja twierdzi, iż objęła nadzorem 1,2 tys. muzułmańskich fanatyków zamieszkałych w Wielkiej Brytanii. Liczbę sympatyków ekstremistycznych idei ocenia na 400 tys. Policyjnym dochodzeniem objętych jest łącznie 70 podejrzanych spisków- ujawnił przedstawiciel Scotland Yardu Peter Clarke.

Z punktu widzenia publicznego wizerunku policji niepowodzeniem było omyłkowe zastrzelenie zaraz po zamachach Brazylijczyka Jeana Charlesa de Menzesa, którego wzięto za terrorystę oraz policyjna obława w dzielnicy Forest Gate dokonana na podstawie informacji z niewiarygodnego źródła, której wynikiem było postrzelenie jednego muzułmanina. Po stronie swoich sukcesów policja zapisuje udaremnienie próby domniemanej infiltracji kontrwywiadu przez Al- Kaidę.

d15jjhd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15jjhd
Więcej tematów