Łódzkie: Znaleziono zwłoki dwóch psów. Rośnie nagroda dla informatora

"Zara i Luna były kochanymi zadbanymi suniami. Były wesołe, przyjacielskie, uwielbiały dzieci" - pisze ich właścicielka na Facebooku. Jak się okazuje, suczki dwa tygodnie temu przegryzły dziurę w płocie i uciekły. Od tej pory trwały ich poszukiwania. W niedzielę przypadkowy przechodzień znalazł ich ciała w okolicy wsi Sanie, w gminie Aleksandrów Łódzki. Zwłoki leżały w rowie na środku pola.

"Najprawdopodobniej obie zostały zastrzelone. Nie ma możliwości, żeby była to przypadkowa śmierć, ponieważ ciała psów zostały tak ukryte żeby nie było możliwości ich znaleźć" - napisała właścicielka zwierząt. Na miejsce została wezwana policja i odczytano czipy, które potwierdziły, że to poszukiwane suczki. Opiekunowie wyznaczyli początko nagrodę w wysokości 2,5 tys. zł za wskazanie sprawcy zabicia psów. Po chwili kolejne 2,5 tys. zł dołożył jeden z internautów, a potem burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński. W tej chwili nagroda wynosi 7,5 tys. zł. Właścicielka prosi wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć o tej sprawie, o kontakt z policją w Aleksandrowie Łódzkim.

- To są moje psy, zabite i wrzucone do rowu jak śmiecie. Osoba, która dopuszcza się takiego czynu, nie powinna bezkarnie chodzić po świecie. Jedna suczka miała sześć lat, a druga - jej córka - niecałe dwa. Obie bardzo kochały dzieci i lgnęły do ludzi, więc nie rozumiem, jak ktoś mógł je zabić - powiedziała radiu Łódź Natalia Guziak, właścicielka zwierząt.

Policja w Zgierzu potwierdziła Wirtualnej Polsce, że zajmuje się tą sprawą. - W tej chwili nie mamy żadnych przypuszczeń ani potwierdzonych informacji co do przyczyn zgonu psów znalezionych na polu. Więcej będzie wiadomo, jak zostanie przeprowadzona weterynaryjna sekcja zwłok. Czekamy na ustalenie jej terminu - powiedziała nam podkomisarz Magdalena Nowacka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.

Źródła: Facebook, Policja, Radio Łódź

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl