PolskaŁódzkie jaja zeszły do podziemia

Łódzkie jaja zeszły do podziemia

W łódzkich sklepikach sprzedawane są nielegalne kurze jaja o rozmiarze XXXL i dwóch żółtkach. Można je dostać tylko spod lady, ponieważ przepisy Unii Europejskiej nie pozwalają na handlowanie takimi gigantami - pisze "Express Ilustrowany".

14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 07:12

- Nie mieszczą się w platonkę, bo każde z nich jest trzy razy większe niż największe legalne jajko. Dziesięć jaj waży aż 2 kg! Warto za nie płacić po 50-55 groszy za sztukę - opowiada łodzianka, która co tydzień kupuje wielkie jaja.

Tajemnicę nielegalnych jaj gazeta postanowiła rozszyfrować w łódzkiej Inspekcji Handlowej. - Obowiązujące w Polsce przepisy mówią, że jaja mogą mieć tylko jedno żółtko - wyjaśnia Małgorzata Gołębczyk, naczelnik Wydziału Kontroli Artykułów Żywnościowych Inspekcji Handlowej. - Dlatego te nie mogły być dopuszczone do sprzedaży. Mają też nienormatywne rozmiary. Są za duże! Dlatego ferma, gdzie są produkowane, nie mogła dostać zgody na ich legalną sprzedaż.

Normy mówią o czterech rozmiarach jaj. Małe, oznaczone literą "S", ważą do 53 gramów. Średnie, tzw. M, ważą od 53 do 63 gramów, duże o rozmiarze "L" mogą ważyć do 73 gramów. Najwyższy, dopuszczalny przepisami rozmar to "XL" ważący 79-80 gramów. Tymczasem jaja z dwoma żółtkami ważą aż 200 gramów! - Te jaja są nielegalne, gdyż te zgodnie z przepisami Unii Europejskiej muszą być ostemplowane, oznaczone znaczkiem PL i numerem identyfikującym producenta. Na jajach gigantach żadnych oznaczeń nie ma - mówi Małgorzata Gołębczyk. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)