WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

"Łodzianin od wielu pokoleń". Nagły zwrot kandydata PiS?

Choć oficjalnym kandydatem na prezydenta Warszawy z ramienia PiS Tobiasz Bocheński jest od soboty, już zdołał wywołać zamieszanie. Wszystko przez rozdarcie między konkurującymi między sobą miastami - Łodzią i Warszawą. Do sieci trafiło wymowne nagranie, gdzie deklaruje - niezależnie - wielką miłość do obu miast.

Tobiasz BocheńskiTobiasz Bocheński
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
oprac.  MMIK

- Jestem warszawiakiem, który nie urodził się w Warszawie. Tutaj mieszkam, płacę podatki, pracuję - takimi słowami Tomasz Bocheński przekonywał do siebie mieszkańców stolicy przy okazji ogłaszania startu w wyborach na prezydenta miasta. Wcześniej pełnił funkcję wojewody łódzkiego.

"Kocha wszystkie miasta"

Rozdarcie Bocheńskiego między Łodzią a Warszawą chętnie pokazywane jest w mediach społecznościowych. Do sieci trafiło nagranie z zestawionymi dwiema wypowiedziami polityka. Pierwsza część nagrania pochodzi z czasów, w których Bocheński związany był z Łodzią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Przyszłość prezesa PiS. Kaczyński na polityczną emeryturę? Polacy wydali wyrok

- Łódź zawsze jest bardziej premiowana. Ja sam jestem łodzianinem od wielu pokoleń. Kocham to miasto bardzo - przekonywał wówczas obecny kandydat na prezydenta Warszawy.

W drugiej części nagrania pokazany jest fragment rozmowy z Radiem ZET, w której tym razem zapewniał, że Warszawę kocha bardziej. - Nie no, bardziej kocham Warszawę, bo to jest moja miłość - deklarował Bocheński.

Widzew kontra Legia

To kolejna sytuacja, w której deklaracje Bocheńskiego są szeroko komentowane. W weekend polityk tłumaczył się z pomocy Widzewowi Łódź z okresu, kiedy był wojewodą łódzkim. Klub ten jest jednym z głównych rywali Legii Warszawa.

- Chcą wywierać presję i decydować o losach futbolowego przedsięwzięcia bez udziału właścicieli i kibiców, przesądzać o przyszłości. Dla takich zachowań wysyłam stanowcze nie. To kwestia zasad. Nie pozwolę niszczyć dorobku Widzewa! - mówił Bocheński w zeszłym roku w rozmowie z portalem Expressilustrowany.pl.

Dziś słowa te są mu wypominane. On sam zaś zaznacza, że nie jest fanem Widzewa, a w zasadzie nie kibicuje żadnej drużynie. - Nigdy nie byłem na żadnym meczu klubowym w swoim życiu. Nie byłem na meczu Legii, Widzewa, Pelikana Łowicz. Te zarzuty są absurdalne - tłumaczył na nagraniu, które umieścił w swoich mediach społecznościowych.

Wybrane dla Ciebie

Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję