Łódź. Zmarła dziesiąta ofiara dopalaczy.

Według rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi – Krzysztofa Kampa ciało znalazła 28-latka była konkubina. Kobieta zobaczyła ciało w swoim mieszkaniu znajdującym się w centrum Łodzi (czasami udostępniała mężczyźnie swój lokal). Tuż obok zwłok leżała szklanka rurka i torebki wypełnione białym proszkiem. Specjaliści ustalili, że 28-latek mógł umrzeć we wtorek lub środę. Ciało zostało zabezpieczone do dyspozycji prokuratury. Planowane jest przeprowadzenie sekcji zwłok i badań toksykologicznych.

W ostatnim tygodniu na terenie województwa łódzkiego zmarło dziewięć osób w przedziale wiekowym 19-40 i wszystko wskazuje na to, że 28-latek jest kolejnym przypadkiem. Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi powołał specjalną ekipę złożoną z najlepszych policjantów wyspecjalizowanych w zwalczaniu przestępczości narkotykowej oraz cyberprzestępczości. Grupa ma działać wraz z prokuraturą, aby możliwie szybko wyjaśnić okoliczności wszystkich zgonów, które nastąpiły najprawdopodobniej po zażyciu dopalaczy. Ich celem jest także ustalenie tożsamości osób odpowiedzialnych za handel substancjami zagrażającymi zdrowiu i życiu.

Wiadomo, że policja zatrzymała już dziewięć osób, które mogą mieć związek ze śmiertelnymi przypadkami zażywania dopalaczy w województwie łódzkim (trzy osoby w Łodzi i sześć w Bełchatowie). Dwie z nich usłyszały już zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo zdrowia i życia dla wielu ludzi. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych zabezpieczono między innymi wagę elektroniczną i porcje substancji w postaci kryształów, proszków oraz mas plastycznych. Diler został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.