Strajk kobiet w Łodzi. Blokada
Około godz. 16 w Łodzi rozpoczął się kolejny protest po wyroku TK ws. aborcji oraz brutalności policji. Tłum zebrał się przed pomnikiem jednorożca. Policja początkowo zgodziła się jedynie na spacer ul. Piotrkowską. Później jednak interweniowała, zatrzymywała protest.
21.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Protestujący w Łodzi skierowali swoje kroki w stronę al. Piłsudskiego, by następnie udać się na skrzyżowanie Marszałków. Niedługo po rozpoczęciu pochodu policja zatrzymała zgromadzonych, rozpoczynając ich legitymowanie. Z komunikatów policji ogłaszanych za pośrednictwem megafonów usłyszeć można wezwania do "zejścia na chodnik" i nieutrudniania działań funkcjonariuszom.
- W związku z sytuacją epidemiczną na terenie kraju uprasza się o opuszczenie marszu - nawoływali policjanci. Jak z kolei podkreślają zgromadzeni - transmisje z wydarzenia dostępne są na Twitterze i Facebooku - to właśnie działania funkcjonariuszy są jednym z powodów, dla których w sobotnie popołudnie tysiące osób zebrało się w Łodzi, by protestować.
- Walczymy o nasze prawa - podkreślają protestujący. Zabrali ze sobą transparenty. Po godzinie 17 demonstranci zaczęli dalej maszerować.
Łódź. Spór ws. decyzji Trybunału trwa w najlepsze
Przypomnijmy, że aborcja wciąż jest tematem numer jeden w Polsce. Wszystko przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który aborcję ze względu na wady płodu uznał za sprzeczną z ustawą zasadniczą.
Czytaj też: Spór o Trybunał Konstytucyjny
Wyrok TK ws. aborcji miał zostać opublikowany najpóźniej 2 listopada. Tak przynajmniej początkowo informowało Rządowe Centrum Legislacji. Decyzja ta została jednak odsunięta w czasie, a 3 listopada o poranku wyroku dalej nie ma ani w Dzienniku Ustaw, ani w Monitorze Polskim.