Łódź. Jechał 125 km/h. Stracił prawo jazdy po raz trzeci

Łódzka policja wykonywała pomiary prędkości na ulicy Ofiar Terroryzmu 11 Września. To nie przypadek, że wybrała akurat tę okolicę. To miejsce, które przez lata służyło lokalnym piratom drogowym do urządzania nielegalnych wyścigów samochodowych. Tak było do maja, gdy prawdopodobnie podczas wyścigu został potrącony 30-letni mężczyzna. Pomimo szybko podjętej reanimacji, zmarł.

W czwartek dokonujący pomiaru prędkości policjanci ujawnili aż 41 przypadków przekroczenia prędkości. W ośmiu przypadkach musieli skonfiskować prawo jazdy. Jednak jeden był szczególny. Dotyczył 40-latka, który pomimo ograniczenia prędkości do 70km/h jechał aż 125km/h. Do tego kierowca będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 500 złotych. Za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Przeprowadzający czynności funkcjonariusze należeli do tzw. grupy Speed. To specjalna grupa, która powstała pod koniec 2018 roku w celu wyłapywania piratów drogowych. Sprawdziła się na tyle dobrze, że rok później wydano decyzję o utworzeniu jej komórek w każdej komendzie wojewódzkiej. Od tego czasu jednostka doprowadziła do zatrzymania ponad 18 tys. praw jazdy na terenie całej Polski.

Prawo jazdy zabierane jest przez policję w momencie, gdy kierowca przekroczy dopuszczalną prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym.