Łódź. Dwulatek zawiadomił mamę, że tata śpi za kierownicą. Mężczyzna kompletnie pijany
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 35-letni łodzianin, który przewoził autem dwóch synów i zasnął za kierownicą. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Łódź. Świadkowie zatrzymali w poniedziałek wieczorem nietrzeźwego kierującego, u którego w pojeździe znajdowało się dwoje dzieci.
Auto stało z włączonym silnikiem, ale ze zgaszonymi światłami na środku ulicy. Za kierownicą znajdował się mężczyzna, który spał. Wraz z nim w samochodzie było dwoje dzieci. "Jedno z nich dzwoniło do swojej mamy informując o całym zdarzeniu. Drugie siedziało w tylnej części pojazdu" - informuje łódzka policja. Starszy z chłopców miał 2 lata, młodszy rok.
Świadkowie zdarzenia podeszli do citroena, wyjęli ze stacyjki kluczyki i włączyli światła awaryjne.
Będące w pobliżu kobiety wzięły od chłopca telefon i zaczęły rozmawiać z matką dzieci. Zawiadomiono również policję. Świadkowie do czasu przybycia na miejsce policjantów i matki dzieci zaopiekowali się nimi.
Łódź. Zatrzymali mu prawo jazdy
Policjanci przekazali dzieci 29-letniej matce, która przybiegła na miejsce zdarzenia. "35-letniego łodzianina mundurowi poddali badaniu trzeźwości. Alkosensor wskazał, że kierowca ma w organizmie 3,3 promila alkoholu" - przekazuje policja.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Wkrótce usłyszy on zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także narażenia na niebezpieczeństwo swoich dwóch synów. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.