Lockdown w Polsce. Będą kary za wyjazd zagraniczny? Minister zabrał głos
Sytuacja w Polsce jest na tyle alarmująca, że rząd zdecydował się wprowadzić kolejne obostrzenia. Padło pytanie, czy śladem Wielkiej Brytanii także u nas będą kary za wyjazd zagraniczny. Minister Adam Niedzielski zabrał głos w tej sprawie.
Ministerstwo Zdrowia przekazało w czwartek najnowsze dane dotyczące pandemii koronawirusa. To aż 34 151 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia w ciągu ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarło 520 osób.
Rząd wprowadza od soboty nowe obostrzenia w całym kraju. Czy można wyjechać za granicę?
W ostatnich dniach ogromne kary za nieuzasadnione podróże zagraniczne wprowadza Wielka Brytania. Tam każda próba wyjazdu za granicę z Anglii bez uzasadnionego powodu, jak praca, nauka czy ważne sprawy rodzinne, zagrożona będzie karą w wysokości 5 tys. funtów. Przewidują to nowe przepisy epidemiczne, które w czwartek mają zostać przyjęte przez Izbę Gmin.
O to, czy Polska pójdzie także tym śladem, był pytany minister zdrowia Adam Niedzielski. - Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej - stwierdził. Przyznał, że w tej chwili nie ma rozmów o takim rozwiązaniu, ale "ono absolutnie nie jest wykluczone".
Podkreślił jednocześnie, że taki wyjazd jest "głęboko ryzykowny". - Uważam, że jest to też w pewnym sensie niestosowne wobec tej części społeczeństwa, która bierze się na siebie ciężar walki z koronawirusem - powiedział Niedzielski.
Koronawirus w Polsce. Najnowsze informacje
Rząd przedstawił w czwartek nowe obostrzenia, które będą obowiązywać przez najbliższe dwa tygodnie, również w Wielkanoc.
Ograniczenia w sklepach, zamknięte przedszkola, żłobki, wielkopowierzchniowe markety meblowe i budowlane, salony kosmetyczne, fryzjerskie oraz obiekty sportowe - to nowe obostrzenia obowiązujące od 27 marca.
Nowe obostrzenia to m.in. zmniejszenie liczby osób, które będą mogły przebywać w kościele w trakcie mszy i innych uroczystości. Teraz będzie to 1 osoba na 20 mkw przy zachowaniu 1,5 metra odstępu od innych osób.