Apel do Bodnara. Gen. Szymczyk napisał list ws. Kamińskiego
Gen. Szymczyk w liście skierowanym do ministra Adama Bodnara apeluje o zwolnienie Mariusza Kamińskiego z odbywania kary w zakładzie karnym - "do czasu ostatecznych rozstrzygnięć" w jego sprawie. W liście wymienia zasługi Kamińskiego oraz obawy o jego stan zdrowia.
Gen. Szymczyk jest byłym Komendantem Głównym Policji. W grudniu 2023 r. podał się do dymisji. Sam komendant ma na koncie słynną aferę z granatnikiem. W gabinecie Szymczyka w grudniu 2022 r. wybuchła przywieziona z Ukrainy broń, która miała być przerobiona na głośnik. Sprawa w prokuraturze ciągnie się od miesięcy.
Teraz list napisany przez Szymczyka został opublikowany na X (dawniej Twitter). Podkreśla on w nim swoje uznanie dla Kamińskiego i zwraca uwagę, jak wspomnieliśmy, na stan zdrowia więźnia.
"Szanowny panie ministrze, pozwalam sobie skierować te słowa do pana ministra mając w pamięci współpracę pomiędzy urzędami Rzecznika Praw Obywatelskich i Komendanta Głównego Policji, które mieliśmy zaszczyt pełnić w minionych latach. Piszę do pana z nadzieją na pana refleksję, zwłaszcza w kontekście słów, które w tamtych latach tak często słyszałem z pana ust i czytałem w kierowanej do mnie korespondencji. Słów wyrażających zawsze wielką troskę o drugiego człowieka" - zaczyna gen. Szymczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziś to ja piszę do pana w trosce o człowieka, który znajduje się jak wynika z doniesień medialnych w bardzo trudnej sytuacji, stanowiącej dla niego bardzo realne zagrożenie zdrowia a nawet życia. Piszę do pana w trosce o człowieka, z którym miałem zaszczyt współpracować przez ostatnie blisko pięć lat - pana Mariusza Kamińskiego, byłego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Koordynatora Służb Specjalnych" - czytamy w liście Szymczyka, który został opublikowany na X.
Dalej Szymczyk podkreśla, że przez lata współpracował z Kamińskim i ceni sobie jego pracę. "Przez ostatnie pięć lat miałem możliwość współpracy z panem ministrem Kamińskim. Współpracy i obserwowania człowieka, który z ogromnym zaangażowaniem, poświęceniem i oddaniem służył Polsce i Polakom".
Następnie ocenia, że Kamiński sprawował swoje obowiązki "w bardzo trudnych latach naznaczonych pandemią, atakiem na polską granicę przez sterowany z Moskwy białoruski reżim czy udzielenie pomocy milionom uciekających przed agresją wojsk rosyjskich obywatelom Ukrainy".
Gen. Szymczyk broni Kamińskiego. Opublikowano list
"To dzięki jemu wielkiemu zaangażowaniu policja, na której czele miałem zaszczyt stać przez ostatnie ponad 7 lat objęta została kolejnym programem modernizacji, co pozwoliło budować jej profesjonalizm poprzez zakupy najnowszego wyposażenia, budowę i remonty policyjnych obiektów, ale przede wszystkim inwestować w ludzi, którzy w policji służą i pracują" - wskazuje w liście.
"Mógłbym mnożyć bez końca przykłady ogromnego wsparcia jakiego udzielał pan minister funkcjonariuszom i w wymiarze ogólnym, ale również indywidualnym, wspierając tych z moich ludzi, którzy znaleźli się w ciężkich życiowo sytuacjach. Wszystkie te działania z całą pewnością miały wpływ na rekordowo wysokie poczucie bezpieczeństwa wśród naszych rodaków" - ocenia gen. Szymczyk.
Na koniec apeluje, pisząc: "bardzo proszę pana ministra jedynie o to, aby mając na względzie niekwestionowaną wzorową służbę na rzecz Polski pana ministra Mariusza Kamińskiego, patrząc przez pryzmat decyzji o ułaskawieniu go przez pana prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, ale przede wszystkim przez pryzmat jego zdrowia, zechciał pan ponownie rozważyć możliwość zwolnienia pana ministra Kamińskiego z odbywania kary z zakładzie karnym do czasu ostatecznych rozstrzygnięć w tej sprawie".
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Jak ustaliła Wirtualna Polska, Michał Zuchmantowicz, adwokat Mariusza Kamińskiego, nie złoży szybko w Sądzie Najwyższym kasacji od wyroku ws. byłych ministrów PiS. Powód? Sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku ma potrwać ok. czterech miesięcy.
- Kasacja będzie złożona w oparciu o obrazę art. 139 Konstytucji RP. A to dlatego, że prezydencki akt łaski z 2015 r. w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nadal jest w obrocie prawnym, nikt go nie wyeliminował - informuje Wirtualną Polskę mec. Michał Zuchmantowicz.
Adwokat Mariusza Kamińskiego ujawnia również, że czeka na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie jego zażalenia na postanowienie o nieuwzględnieniu wniosku o umorzenie postępowania wykonawczego. Prawnik złożył je 9 stycznia, w dniu zatrzymania Kamińskiego i Wąsika.