Lipiec może wyjść z aresztu za 80 tys. zł kaucji
80 tys. zł - taką kaucję wyznaczył Sąd Okręgowy w Warszawie dla Tomasza Lipca, b. ministra sportu oskarżanego m.in. o korupcję. B. minister może opuścić areszt, jeśli kaucja wpłynie do końca lipca. Sąd przychylił się do zażalenia obrońców Lipca, którzy argumentowali, że nie ma już obawy matactwa, więc Lipiec może wyjść na wolność. Lipiec jest w areszcie od 10 miesięcy, a areszt - twierdziła obrona - nie może zastępować kary.
Sędzia Katarzyna Wróblewska w ustnym uzasadnieniu prawomocnego postanowienia powiedziała, że dalszy areszt nie będzie konieczny, jeśli wobec oskarżonego będą zastosowane środki zapobiegawcze o "nieizolacyjnym charakterze".
Sąd okręgowy podzielił opinię sądu rejonowego, że dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, iż Lipiec dopuścił się zarzucanych mu czynów. Zarazem SO uznał, że SR zbyt pobieżnie uzasadnił obawę utrudniania śledztwa ze strony Lipca, jeśli wyszedłby on z aresztu.
Obrona Tomasza Lipca jest usatysfakcjonowana decyzją sądu. Mec. Magdalena Bentkowska powiedziała, że jest szansa, by jej klient wyszedł na wolność w ciągu kilku dni. Dodała, że być może stanie się to jeszcze w tym tygodniu. Oświadczyła, że bliscy Lipca będą się starali, aby w ciągu kilku dni zebrać pieniądze potrzebne na kaucję.
11 czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do sądu akt oskarżenia wobec Lipca i dwóch innych osób. Były minister jest oskarżony o uzależnienie wykonania czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowej, przekroczenie uprawnień, podżeganie do poświadczenia nieprawdy w dokumentach mających znaczenie prawne oraz oszustwo. Lipiec nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.