Lider kapeli grającej na marszach KOD unika odsiadki. Szuka go policja
Konrad M. został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za handel kobietami. Mężczyzna powinien być w więzieniu, ale mimo kilkukrotnych wezwań nie stawił się w zakładzie karnym, aby odbyć karę.
Lider kapeli grającej na marszach KOD usłyszał w lutym prawomocny wyrok za handel kobietami. Został skazany na 4,5 roku więzienia. Grupa, w której działał, miała zwerbować blisko sto kobiet w luksusowych restauracjach i hotelach, a potem zmuszać je do pracy w klubach nocnych we Włoszech oraz Grecji. Konrad M. został oskarżony przez prokuraturę o kierowanie grupą przestępczą, handel ludźmi i fałszowanie dokumentu.
Mężczyzna złożył wniosek o odroczenie kary, który został odrzucony przez sąd. Lider kapeli grającej na marszach KOD był kilkukrotnie wzywany, aby stawić się w areszcie celem odbycia kary, jednak bezskutecznie. Jak podaje portal "Do Rzeczy" pod koniec maja do policji wpłynął wniosek o rozpoczęcie poszukiwań Konrada M. i jego doprowadzenie do zakładu karnego.
Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak zdradza, że jeśli lider kapeli grającej na marszach KOD będzie nadal przebywał na wolności i uchylał się od stawienia w więzieniu, wtedy może zostać za nim wydany list gończy. Konrad M. przekonuje, że złożył kasację do Sądu Najwyższego i czeka na werdykt. Według prawników to nie pozwala na unikanie kary więzienia.
Zobacz także: „Czy PO wie, co robi?”. Rozenek-Majdan na konferencji Platformy w Sejmie
Źródło: dorzeczy.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl