Trwa ładowanie...

Liban chce zalegalizować marihuanę. Potrzebuje pieniędzy

Liban jako pierwszy kraj arabski może zalegalizować produkcję marihuany. Zmagające się z kryzysem państwo chce skorzystać z rosnącego globalnego popytu na konopie indyjskie.

Liban chce zalegalizować marihuanę. Potrzebuje pieniędzyŹródło: 123RF
d38nu5u
d38nu5u

Jak donoszą lokalne media, o tych zamiarach poinformował szef libańskiego parlamentu Nabih Berri w rozmowie z ambasador USA Elizabeth Richard. Głównym powodem takiej decyzji miałyby być kwestie ekonomiczne. W czerwcu firma konsultingowa McKinsey przedstawiła rządowi w Bejrucie raport dotyczący rewitalizacji krajowej gospodarki. Liban od wielu lat pogrążony jest w politycznym i gospodarczym kryzysie, zaś od wybuchu wojny w Syrii stał się głównym celem ucieczki ponad miliona uchodźców. Jednym z przedstawionych pomysłów na rewitalizację było właśnie zalegalizowanie produkcji marihuany.

Konopie indyjskie już teraz - mimo formalnego zakazu - są w Libanie masowo uprawiane. Według szacunków ONZ, to trzeci największy producent haszyszu. Jak powiedział agencji Bloomberg minister handlu Raed Churi, libańskie konopie są najlepsze na świecie, a uprawa rośliny może przynieść miliardowe zyski.

Obecnie hodowla konopi jest skoncentrowana w Dolinie Bekaa na wschodzie kraju i znajduje się pod ścisłą kontrolą szyickich bojówek Hezbollahu. Bojówkarze blokują dostęp "nieuprawnionym" osobom, a nadzór władz państwowych tam nie sięga. Władze liczą więc, że legalizując uprawy, rozszerzą przemysł i będą w stanie czerpać zyski z eksportu surowca za granicę. Uprzywilejowana pozycja Hezbollahu, który jest jedną z głównych sił politycznych w kraju, może jednak sprawić, że przepchnięcie ustawy przez parlament będzie trudne.

Tymczasem na skutek legalizacji marihuany w kolejnych krajach i rosnącego popytu, globalny rynek produktów rośnie w zawrotnym tempie 22 procent rocznie. Według szacunków firmy Arcview Market Research, rynek marihuany może niedługo osiągnąć wartość 32 miliardów dolarów. Dlatego coraz więcej krajów stara się skorzystać z boomu. Legalizację marihuany rozważa m.in. Tajlandia, w której podobnie jak w Libanie od dawna kwitną nielegalne uprawy. Podobne ambicje mają też państwa afrykańskie, takie jak Zimbabwe, a nawet maleńkie Lesotho na południu Afryki.

d38nu5u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38nu5u
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj