Kukiz poprze "Lex TVN"? Stawia warunki
Paweł Kukiz odniósł się do sporu wokół "Lex TVN". Podkreślił, że zastanowi się nad poparciem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Polityk stawia jednak w tej kwestii konkretne warunki, które odnoszą się do TVP i Jacka Kurskiego.
Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji pojawił się na stronie Sejmu w środę późnym wieczorem. Posłowie PiS twierdzą, że wzbudził zaskoczenie wśród większości członków klubu.
Marek Suski w rozmowie z WP potwierdza, że nad projektem poselskim pracowała wąska grupa, co - według niego - jest zupełnie normalne. - Nigdy nie jest tak, że spotyka się cały klub i przygotowuje przepisy - wyjaśnia. Poseł jednocześnie przekonuje, że projekt miał zielone światło kierownictwa partii.
"Lex TVN" z poparciem Kukiza?
Kontrowersyjną inicjatywę skomentował Paweł Kukiz. Polityk przyznał, że nie zapoznał się jeszcze ze szczegółami projektu nowelizacji ustawy. - Jeżeli prezes TVP Jacek Kurski zostanie zdymisjonowany, to wtedy przeczytam uważnie projekt dotyczący TVN24 i zastanowię się nad jego poparciem - stwierdził.
- Dopóki prezesem nadal jest Kurski, to nie będę się nawet zastanawiał nad ustawą dotyczącą TVN-u, bo jedna i druga strona to propagandziści i to skandal, co wyprawiają media, jak zniekształcają obraz rzeczywistości, a jedne określają się mianem publicznych, a drugie wolnych i niezależnych - ocenił Paweł Kukiz.
Zobacz także: "Skandaliczne". Nawet w koalicji słowa Suskiego budzą zdumienie
Uderzające przepisy
Według założeń projektu w Polsce będą mogły nadawać wyłącznie media, których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 proc., chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Chodzi o Unię Europejską, Norwegię, Islandię lub Liechtenstein. Politycy PiS twierdzą, że nowelizacja ma zabezpieczyć Polskę przed wejściem na nasz rynek kapitału z Rosji czy z Chin.
Obejmie to jednak przede wszystkim TVN, który należy do amerykańskiego koncernu Discovery. Telewizja jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji.
Według Zarządu TVN, projekt ustawy to próba ograniczenia wolności mediów. "Przedstawiono projekt ustawy, którym usiłuje nam się zamknąć usta, a widzów pozbawić prawa do wyboru. Pod pozorem walki z obcą propagandą próbuje się ograniczyć wolność mediów. Nie ugniemy się pod żadnymi naciskami i pozostaniemy niezależni, działając w imieniu naszych widzów" - oświadczył w czwartek Zarząd TVN.