Lewica chce utrzymać stan posiadania w rządzie i Senacie. Biedroń odsłania ustalenia koalicji
Zwycięstwo Krzysztofa Kukuckiego w wyborach na prezydenta Włocławka oznacza przyspieszone wybory w senackim okręgu nr 13 oraz koalicyjne rozmowy na temat wskazania nowego wiceministra rozwoju i technologii. Lewica chce utrzymać stan posiadania w obu przypadkach. Nieoficjalnie pojawia się pierwsze nazwisko możliwego kandydata Lewicy na senatora.
Politycy Nowej Lewicy po poniedziałkowej naradzie, na której podsumowali wyniki drugiej tury wyborów samorządowych, twierdzą, że nastroje w ugrupowaniu są znacznie lepsze niż dwa tygodnie temu. Na liście sukcesów Robert Biedroń umieścił nie tylko kandydatów partii, ale również tych wspieranych przez Lewicę. "Włocławek, Mysłowice, Rzeszów, Częstochowa, Świdnica, Słupsk, Będzin, Ostrów Wielkopolski, Wrocław, Kraków, Poznań" – wymieniał w mediach społecznościowych zwycięskie miasta.
Jednak to zwycięstwo Krzysztofa Kukuckiego we Włocławku z dotychczasowym prezydentem Markiem Wojtkowskim z Koalicji Obywatelskiej, jest postrzegane w Lewicy jako największy sukces ugrupowania. Wiceminister rozwoju i technologii odpowiedzialny za mieszkalnictwo i senator, który w październiku odbił okręg nr 13 z rąk PiS, jest ważnym dla Lewicy pocieszeniem na tle słabego wyniku w sejmikach.
Wygrana Kukuckiego oznacza konieczność przeprowadzenia wyborów do Senatu we Włocławku i okolicznych powiatach oraz rozmowy koalicji na temat możliwości wskazania nowego wiceministra odpowiedzialnego za mieszkalnictwo. Z informacji WP wynika, że Lewica chce utrzymać stan posiadania w obu przypadkach, co potwierdza nam Robert Biedroń. – Rozmawialiśmy z naszymi koalicjantami na etapie układania list i uzgodnienie jest takie, że to my zaproponujemy naszego lewicowego kandydata na senatora – podkreśla Biedroń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niewyjaśniona zagadka". Wskazali ogromny błąd Hołowni
Lewica szuka kandydata na senatora. Jest pierwsze nazwisko
Współprzewodniczący Nowej Lewicy podkreśla, że nie ma jeszcze żadnych uzgodnień w sprawie kandydata na senatora. - Za wcześnie, żeby mówić o konkretnych nazwiskach. Dziś świętujemy sukces, kandydatek i kandydatów będzie wielu. Włocławek to bardzo dobre, bardzo lewicowe, i bardzo postępowe miasto i na pewno będą mocne nazwiska – mówi Biedroń.
Również inni nasi rozmówcy wskazują, że nie ma jeszcze decyzji w sprawie kandydata na senatora Lewicy. Część z nich uważa, że duże szanse ma Tomasz Lewandowski. To były wiceprezydent Poznania w latach 2016-2018, odpowiedzialny m.in. za gospodarkę komunalną i mieszkaniową. W ostatnim czasie stał na czele Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, a dwa tygodnie temu zdobył mandat radnego w Poznaniu.
O mandat senacki we Włocławku i okolicznych powiatach zapewne będzie walczyło również PiS, bo to ich kandydat Józef Łyczak przegrał w październiku i stracił mandat. Lewica chciałaby, żeby ich kandydat wszedł jednocześnie i do Senatu, i do rządu. Według naszych rozmówców doświadczenie Tomasza Lewandowskiego dotyczące mieszkalnictwa powoduje, że obecnie wyrasta na najpoważniejszego kandydata.
Różnice w sprawie programów mieszkaniowych
- To jest w naszej wynegocjowanej puli, że my odpowiadamy w rządzie za mieszkalnictwo. W tej sprawie jesteśmy autentyczni i wiemy, jak to zrobić. Wiceminister Kukucki zaproponował dodatkowe środki na budownictwo komunalne, ta pula się zwiększyła do 5 mld zł. Mówił też o rozwiązaniach, które mają w przyszłości zwiększyć zaangażowanie państwa w budownictwo komunalne dostępne dla ludzi – mówi WP Robert Biedroń.
- Poza tym, że taka jest umowa koalicyjna to i zdrowy rozsądek podpowiada, że to powinien być ktoś z Lewicy. My te rozmowy prowadziliśmy z naszymi koalicjantami. Nigdy nie oszukaliśmy się w tych sprawach nawzajem, mamy do siebie duże zaufanie i myślę, że tak będzie tym razem. Nie mam żadnych obaw w tej sprawie – dodaje współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Inni politycy Lewicy są ostrożni, choć podkreślają, że będą zabiegali o lewicowego wiceministra od mieszkalnictwa, który będzie pilnował dotrzymania lewicowych postulatów w koalicyjnej ustawie dotyczącej mieszkalnictwa. Według dotychczasowych zapowiedzi ma ona zarówno pomieścić pomysł Koalicji Obywatelskiej na tani kredyt oraz środki na budowanie mieszkań na tani wynajem.
Jak pisaliśmy w WP, w koalicji pojawiają się napięcia dotyczące programu mieszkaniowego. Odpowiedzialny za program "Mieszkanie na start" - czyli zapowiadany w kampanii wyborczej przez Donalda Tuska "kredyt 0 proc." - odpowiada minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman z PSL, który wkrótce może zamienić Warszawę na Brukselę, bo według nieoficjalnych informacji może on być jednym z kandydatów Trzeciej Drogi.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski