"Co dalej?" - Miller skorzystał z pomocy suflera
Leszek Miller, zapewne natchniony przez pogodę, znalazł sposób na dobre wystąpienia. Przemawiając w czasie pochodu pierwszomajowego skorzystał z pomocy... suflera. Stojący za plecami przewodniczącego SLD mężczyzna mówił mu na ucho kolejne zdania przemówienia.
Krzysztof Klimczak, nieznany szerzej działacz krakowskiego SLD, w ciągu jednego dnia stał się bohaterem mediów. Dramatyczne pytanie Millera "Co dalej?" i podpowiedzi Klimczaka pokazała telewizja TVN 24. Kilka dni później Leszek Miller awansował swojego suflera. Będzie on odpowiadał za strategię medialną Sojuszu.