Leszno: mieszkaniec Osiecznej zatrzymał pijanego kierowcę i zabrał mu kluczyki

Kierowca zauważył, że jeden z samochodów wykonuje dziwne i niezrozumiałe manewry. Postanowił go zatrzymać i jak się okazało, kierujący autem mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Komenda Miejska Policji w Lesznie

Do zdarzenia doszło we wtorek. W samo południe jadący ul. Marcinkowskiego w Lesznie mieszkaniec Osiecznej zauważył podejrzanie jadący przed nim samochód marki Audi A4.

- Kierowca tego pojazdu zatrzymywał się bez powodu, energicznie wyprzedził rowerzystę, a następnie zajechał mu drogę, aż na sygnalizacji świetlnej zatrzymał auto na zielonym świetle - opowiada Monika Żymełka, rzecznik prasowy leszczyńskiej policji.

Zachowanie kierowcy audi wzbudziło podejrzenia mieszkańca Osiecznej, dlatego zaczął dawać sygnały mężczyźnie do zatrzymania się, ale ten swoją jazdą spowodował, że ścigający go musiał zjechać na pas zieleni, aby uniknąć zderzenia. Ostatecznie kierowca audi zatrzymał się na wjeździe do posesji. Podczas parkowania zaczepił o stojący tam samochód, powodując jego uszkodzenia. 48-latek z Osiecznej po podejściu do kierowcy otworzył drzwi od jego auta i za "kółkiem" zobaczył kompletnie pijanego mężczyznę. Wyjął kluczyki z jego stacyjki i wezwał policję.

Po przybyciu na miejsce patrolu wyszło na jaw, że pijany 47-letni mieszkaniec Leszna ma wydychanym powietrzu blisko 3 promile alkoholu. Jak się okazało, kierowca zdążył już wcześniej uszkodzić inne auto zaparkowane w centrum miasta. Na szczęście zdarzenie zauważyła przypadkowa osoba, która przekazała informacje o wyglądzie auta sprawcy kolizji. Okazało się, że chodzi o to samo audi prowadzone przez zatrzymanego pijanego kierowcę.

- Mężczyźnie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, jednak dodatkowo odpowie za spowodowanie po pijanemu dwóch kolizji - informuje Monika Żymełka.

Leszczyńska policja kieruje słowa uznania dla obywatelskiej postawy mieszkańca Osiecznej. Dzięki swojej zdecydowanej postawie udaremnił dalszą jazdę nietrzeźwego kierowcy, który stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.

Wybrane dla Ciebie

Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest