Leszek Miller: Zbigniew Ziobro prowadzi grę na osłabienie Mateusza Morawieckiego
Były premier komentując sytuację na Białorusi stwierdził, że nasz sąsiad mógłby wykorzystać okrągły stół, ale ten wzór nie jest popularny u rządzących. Europoseł dodał, że sprawa transseksualnej aktywistki Margot "pogarsza opinię o Polsce, która i tak była zła".
11.08.2020 08:40
Leszek Miller uważa, że inicjatywa Mateusza Morawieckiego dotycząca zwołania nadzwyczajnego szczytu UE ws. Białorusi została zignorowana. Sprawa zostanie poruszona dopiero we wrześniu, a według byłego premiera "do tego czasu na Białorusi mogą się wydarzyć rzeczy tragiczne". - Aleksander Łukaszenka się nie zawaha, jak trzeba będzie użyć ognia, to wyda takie rozkazy - powiedział na antenie TVN24
Białoruś. Leszek Miller: opozycja nie ma wielkich szans bez wsparcia
Według europosła ruch obywatelski na Białorusi nie ma wielkich szans bez zaangażowania Zachodu i UE. Dodaje, że Polska ma wzór, którym może pójść Białoruś, ale okrągły stół "nie jest popularny u rządzących". Zdaniem polityka, jeśli Łukaszence "zostały resztki rozsądku, to usiadłby do takich rozmów". - Jeśli władza słabnie, a opozycja rośnie, to jest sprzyjająca sytuacja, aby się porozumieć - zaznacza.
Przeczytaj: Wybory na Białorusi. Jacek Czaputowicz: oczekujemy zaprzestania represji i dialogu z opozycją
Według Millera pozycję Polski osłabia działanie ws. transseksualnej aktywistki Margot i zatrzymanie 48 osób po protestach. - To tylko pogarsza opinię o naszym kraju, która i tak jest zła. Polski głos był słaby, a teraz będzie jeszcze słabszy - komentuje. Europoseł wskazał, że stosowane są różne zasady do różnych osób. Jako przykład podał sprawę księdza, który molestował dwie dziewczynki, a na proces apelacyjny poczeka na wolności.
Były premier o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim
Polityk twierdzi, że "Temida odwraca wzrok od innych skandalicznych zachowań". Były premier "załamuje ręce" nad apelem Zbigniewa Ziobry do komisarz RE ds. praw człowieka Danji Mijatović. - Prowadzi grę na umocnienie. Chce realizować własne interesy. Jest zagrożony, bo rekonstrukcja rządu może dotknąć jego ugrupowania. Chce osłabić Morawieckiego - podsumował.
Źródło: TVN24