Leszek Miller o Przemysławie Czarnku: fanatyk religijny
- To jest jakaś straszliwa pomyłka. To jest niewątpliwie fanatyk religijny, który dostał od Jarosława Kaczyńskiego misję, by krańcowo zideologizować szkołę, by w tej szkole wychowywać nowego człowieka na wzór i podobieństwo Kaczyńskiego i jemu podobnych. Polska szkoła ma się cofnąć w mroki średniowiecza - mówił były premier, europoseł Leszek Miller w programie "Tłit" Wirtualnej Polski o ministrze edukacji Przemysławie Czarnku. - Moja wnuczka i jej koleżanki i koledzy są zdumieni, zdziwieni, wręcz wstrząśnięci poglądami pana ministra Czarnka. (...) Czytam różne wypowiedzi młodych, widzę jak organizują demonstracje przeciwko Czarnkowi. Na pewno taka próba szkoły zamkniętej, a nie otwartej, szkoły, która tępi i wyklucza inne poglądy niż oficjalne, to nie jest to, co młode Polki i Polacy chcieliby mieć przed sobą - kontynuował. Pytany, czy Czarnek jest gorszy na tym stanowisku od Romana Giertycha, odparł: "Niewątpliwie". - Pan Giertych też miał swoje pomysły dotyczące rewizji lektur, ubrania uczniów w mundurki, ale nie posunął się tak daleko jak Czarnek - wyjaśnił Miller. Pytany, czy uda się odwołać ministra edukacji, nie miał wątpliwości. - Dopóki jest większość pisowska, nawet z buntowniczymi nastrojami, Czarnkowi nic nie grozi. Czarnek może zostać odwołany, kiedy naraz się w jakiś sposób Jarosławowi Kaczyńskiemu albo kiedy PiS przegra wybory - stwierdził.