PolskaLepper zamierza pozwać Ziobrę

Lepper zamierza pozwać Ziobrę

Lider Samoobrony Andrzej Lepper zamierza
pozwać byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę za
zniesławienie. Gdzie jest oryginał nagrania rozmowy? - pytał w Kielcach szef Samoobrony. W środę prokuratura poinformowała, że słynne nagranie rozmowy Ziobry z Lepperem jest "najprawdopodobniej nieoryginalne".

Lepper zamierza pozwać Ziobrę
Źródło zdjęć: © PAP

10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 19:27

Lepper powiedział, że rozważa zarówno pozew cywilny jak i wytoczenie byłemu ministrowi sprawy karnej. Moi prawnicy już nad tym pracują - dodał.

Zapowiedź pozwu to efekt ostatnich informacji prokuratury na temat cyfrowego zapisu rozmowy, do jakiej doszło między obu politykami 14 czerwca ub.r.

Według Leppera, który był wówczas wicepremierem i ministrem rolnictwa, Zbigniew Ziobro miał go wtedy ostrzec o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Informacje o tym ostrzeżeniu Lepper ujawnił w sierpniu na konferencji prasowej w Warszawie.

Zbigniew Ziobro zaprzeczył, by ostrzegał Leppera o akcji CBA. 12 sierpnia 2007 r. doszło do konfrontacji obu polityków w śledztwie dotyczącym przecieku.

Dzień później Ziobro ujawnił, że dowodem na prawdziwość jego słów jest nagranie rozmowy z Lepperem na cyfrowym dyktafonie. Nagranie przekazał prokuraturze, prowadzącej śledztwo w sprawie przecieku. Według ówczesnego prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, eksperci ABW nie znaleźli śladów ingerencji w zapis rozmowy.

W środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska oświadczyła, że nagranie rozmowy Ziobry z Lepperem "na nośniku przedstawionym prokuraturze jest najprawdopodobniej nieoryginalne". Według RMF FM, które pierwsze poinformowało o sprawie, śledczy dysponują dwoma nośnikami - płytą skopiowaną z komputera, na który przeniesiono nagranie z dyktafonu, a także samym twardym dyskiem.

Tego samego dnia Ziobro zapewnił, że nie manipulował nagraniem rozmowy z Andrzejem Lepperem, ale jej oryginał skasowano z dyktafonu; prokuratura ma kopię na CD. Podejrzenia manipulacji uznał za insynuację; dodał, że rozważa kroki prawne.

W czwartek Lepper przypomniał, że już w sierpniu ub.r. podważał autentyczność przedstawionego przez Ziobrę nagrania. W świetle ostatnich informacji prokuratury złożenie pozwu uważam za jak najbardziej zasadne, bo zarzucając mi kłamstwo w sprawie treści rozmowy pan Ziobro naruszył moje dobra osobiste - wyjaśnił Lepper.

Lider Samoobrony dodał, że pozew najprawdopodobniej będzie gotowy w przyszłym tygodniu.

Reprezentujący b. wicepremiera mecenas Wiesław Żurawski powiedział, że wstępnie omówił już sprawę pozwu ze swoim mocodawcą. Szczegóły będziemy ustalać w ciągu najbliższych dni - dodał Żurawski.

W jego opinii "choć nie ma dotychczas bezpośrednich dowodów na manipulowanie nagraniami przez Zbigniewa Ziobrę, wcześniej wypowiedzi byłego ministra sprawiedliwości mogły narazić jego klienta na utratę zaufania publicznego".

Mecenas Żurawski przypomniał, że już w sierpniu ub.r. złożył w prokuraturze zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa zatajenia prawdy przez Zbigniewa Ziobrę jako świadka - chodziło o niepoinformowanie w czasie konfrontacji z Lepperem o nagraniu rozmowy.

Żurawski dodał, że do dziś nie ma informacji, jakie działania podjęła w tej sprawie prokuratura, wobec czego w poniedziałek skieruje do prokuratura krajowego pismo z prośbą o wyjaśnienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)