Lepper: prokuratura powinna zatrzymać A. Krawczyk
Wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper
uważa, że skoro w związku z tzw. seksaferą zatrzymano radnego
sejmiku województwa łódzkiego Jacka P. (Samoobrona), to w
najbliższym czasie powinna zostać zatrzymana również Aneta Krawczyk.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery
Ja wglądu do żadnych dokumentów nie miałem. Natomiast, jeżeli został zatrzymany Jacek P., to myślę, że w najbliższym czasie powinna być zatrzymana pani Krawczyk- powiedział Lepper.
Jacek P. zatrzymany został w czwartek rano przez policję na polecenie prokuratury. Radnemu i b. asystentowi posła Stanisława Łyżwińskiego przedstawiono zarzuty nakłaniania Anety Krawczyk do przerwania ciąży, narażenia jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Postawiono mu także zarzut usiłowania poplecznictwa.
Aneta Krawczyk stwierdziła, że gdy była w ciąży z najmłodszym dzieckiem, Jacek P. "aplikował jej różne środki farmakologiczne", w tym oksytocynę przeznaczoną dla zwierząt, po to, by wywołać skurcze porodowe.
Z tego co wiemy z jej oświadczeń publicznych - nie z zeznań, bo ich nie znam - nikt jej na siłę zastrzyków nie dawał - jeżeli dawał - podkreślam. Pani Krawczyk nie dostała tych zastrzyków w grudniu, kiedy ta afera ujrzała światło dzienne, tylko (...) może cztery lata temu- mówił Lepper.
Ocenił też, że prokuratura dobrze prowadzi śledztwo w sprawie tzw. seksafery. Jeżeli ktokolwiek popełnił przestępstwo w tej aferze, to obowiązkiem organów ścigania jest działać tak, aby ta sprawa była wyjaśniona od początku do końca- powiedział wicepremier.
Pytany, jak ocenia wiarygodność Anety K., Lepper odpowiedział: Jak mogę wierzyć w jej wiarygodność skoro przebadano już iluś mężczyzn i żaden nie jest ojcem jej dziecka. Pani Krawczyk już sama siebie określiła kim ona jest i... no tego słowa nie powiem jednak, bo nie chcę powiedzieć. Ale pani Krawczyk jest tak samo wiarygodna jak to, że jestem ojcem jej dziecka- dodał.
Lepper potwierdził, że poddał się na wniosek prokuratury badaniom DNA na ojcostwo dziecka Anety Krawczyk, ale - jak powiedział - nie ma wyników tego badania.
Szef Samoobrony podkreślił też, że nie zostało zakończone śledztwo ABW w sprawie doniesienia Samoobrony jakoby "seksafera" dotycząca posłów tej partii, miała na celu dokonanie zamachu stanu i obalenie koalicji rządowej, za czym mieli stać biznesmeni i politycy. Pod koniec stycznia wicepremier złożył do ABW wniosek, powołując się na artykuł kodeksu karnego mówiący o "usunięciu przemocą konstytucyjnego organu RP", 11 grudnia 2006 roku.
Pytany dlaczego, wbrew zapowiedziom, do tej pory nie wydał książki dotyczącej "seksafery" powiedział: Jest tyle nowych wątków w tej sprawie (...). Mam gotowy brudnopis, już jest praktycznie wszystko napisane. Natomiast dochodzą nowe fakty i nie chciałbym drugiej książki na ten temat wydawać.
Wcześniej szef Samoobrony zapowiadał, że w styczniu ukaże się publikacja pt. "Zamach stanu".
O tzw. seksaferze w Samoobronie zrobiło się głośno po publikacji w "Gazecie Wyborczej" pt. "Praca za seks w Samoobronie". Artykuł powstał na podstawie relacji Anety Krawczyk. Ta była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego twierdziła, że pracę w partii miała dostać w zamian za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi.