Lekarze osłupieli po prześwietleniu. Uratowali życie 3‑latka
Zespół lekarzy ze szpitala pediatrycznego na Kubie uratował życie 3-letniego chłopca, który połknął… gwóźdź. Ciało obce wbiło się w prawe płuco dziecka. To trzeci tego typu zabieg w 2023 roku przeprowadzony w tej placówce. Wcześniej lekarze wyciągali z dróg oddechowych innych pacjentów ziarna kukurydzy i fasoli.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Wszystko zaczęło się od tego, że mały chłopiec skarżył się matce, że swędzi go gardło. Po krótkiej rozmowie przyznał się, że połknął gwóźdź. Matka szybko zawiozła 3-latka do szpitala, gdzie wykonano zdjęcie rentgenowskie. Lekarze znaleźli na nim ciało obce wbite w prawe płuco. W trybie pilnym chłopiec został przewieziony do kliniki pediatrycznej w Holugin. Tam lekarze wykonali bronchoskopię.
- W takich przypadkach wykonuje się bronchoskopię, która polega na wprowadzeniu sztywnego bronchoskopu przez usta, krtań i tchawicę, aż do momentu dotarcia do płuca i wydobycia ciała obcego - tłumaczyła Mavil Isabel Benítez Fernández, lekarz ze szpitala pediatrycznego Octavio de la Concepción de la Pedraja w Holguín, kóra przeprowadzała zabieg.
Lekarze dodają, że jest to bardzo ryzykowna procedura i może spowodować powikłania w postaci rozerwania błony śluzowej, krwawienia, perforacji tchawicy lub oskrzeli, zatrzymania krążenia, a nawet śmierci pacjenta. Na szczęście w przypadku 3-latka, obyło się bez powikłań. Gwóźdź został usunięty w ciągu 25 minut, a dziecko trafiło na obserwację na oddział intensywny miejscowego szpitala. Po kilku dniach zostanie wypisane do domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że w tym roku lekarze ze szpitala w Holguín zmagali się już z podobnymi przypadkami. Z klatki piersiowej pacjentów wyjmowali różne ciała obce. Były to ziarna kukurydzy oraz fasoli.