Lekarze nie chcą jeździć do chorych w nocy
14 tysięcy lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim zbojkotowało kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia - czytamy w "Dzienniku". Żądają dostępu do bezpłatnego programu rozliczeniowego z Funduszem oraz likwidacji całonocnej opieki nad pacjentem.
10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 07:21
Porozumienie Zielonogórskie wysłało do minister zdrowia Ewy Kopacz skargę na prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza. Sygnatariusze piszą, że szef NFZ nie dotrzymał warunków umowy, jaką zawarł z nimi w grudniu w ministerstwie, oraz że wymusza na nich podpisywanie niekorzystnych kontraktów na cały rok. W związku z tym nie biorą dalszej odpowiedzialności za opiekę nad pacjentami.
O formie protestu zdecydują na nadzwyczajnym sobotnim zjeździe. Lekarze rozważają ograniczenie przyjęć pacjentów tylko w przypadku nagłych zachorowań, strajku włoskim bądź wprowadzeniu odpłatności za porady W nadesłanym do "Dziennika" oświadczeniu Fundusz przekonuje, że dotrzymał warunków porozumienia z lekarzami rodzinnymi: bezpłatnie udostępnił im do końca kwietnia system informatyczny, a o zmianie opieki całodobowej nie było w grudniowych negocjacjach mowy.(IAR)