Lekarze nie chcą jeździć do chorych w nocy
14 tysięcy lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim zbojkotowało kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia - czytamy w "Dzienniku". Żądają dostępu do bezpłatnego programu rozliczeniowego z Funduszem oraz likwidacji całonocnej opieki nad pacjentem.
Porozumienie Zielonogórskie wysłało do minister zdrowia Ewy Kopacz skargę na prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza. Sygnatariusze piszą, że szef NFZ nie dotrzymał warunków umowy, jaką zawarł z nimi w grudniu w ministerstwie, oraz że wymusza na nich podpisywanie niekorzystnych kontraktów na cały rok. W związku z tym nie biorą dalszej odpowiedzialności za opiekę nad pacjentami.
O formie protestu zdecydują na nadzwyczajnym sobotnim zjeździe. Lekarze rozważają ograniczenie przyjęć pacjentów tylko w przypadku nagłych zachorowań, strajku włoskim bądź wprowadzeniu odpłatności za porady W nadesłanym do "Dziennika" oświadczeniu Fundusz przekonuje, że dotrzymał warunków porozumienia z lekarzami rodzinnymi: bezpłatnie udostępnił im do końca kwietnia system informatyczny, a o zmianie opieki całodobowej nie było w grudniowych negocjacjach mowy.(IAR)