Lech Wałęsa nagrał wideo. Były prezydent trafi na stół operacyjny
- Melduję się w szpitalu - ogłosił w nagraniu udostępnionym nagraniu Lech Wałęsa. Były prezydent miał przejść rutynowy zabieg wymiany baterii w rozruszniku serca. Okazało się jednak, że konieczna będzie poważniejsza interwencja chirurgiczna
- Dziś zabieram głos, bo nie wiem jaka jest wola nieba, a z nią się zawsze zgodzić trzeba. O 14:00 melduję się w szpitalu. Co będzie dalej? Czas pokaże. Jestem przygotowany na dwa główne rozwiązania - ogłosił w niedzielę Lech Wałęsa. Były prezydent w rozmowie z internautami wyznał, że nie wie, kiedy następnym razem "będzie mógł tak przemawiać i czy w ogóle", więc chce tylko podkreślić, że robił wszystko, by dobrze służyć narodowi.
- Robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi. Wiele rzeczy razem z państwem udało mi się dokonać, ale nie wszystko mi się udało - dodał Wałęsa. Z kolei w rozmowie z "Super Expressem" były prezydent wyznał, że rutynowy zabieg będzie bardziej skomplikowany.
- Okazuje się, że z trzech drutów wbitych w serce, jeden się złamał, wisi, nie ma go w sercu. Ta operacja nie będzie więc taka prosta, czekam co będzie - mówił tabloidowy były przywódca "Solidarności. Rozrusznik serca wszczepiono mu w Houston w 2007 roku podczas serii wykładów w USA.
29 września Lech Wałęsa skończył 77 lat. Od wielu lat zmaga się z cukrzycą, w trakcie wakacji przebywał w uzdrowisku, by tam podreperować swoje zdrowie, nabrać sił i wigoru. Wtedy przeszedł na dietę: jadł głównie warzywa i owoce, czym chętnie dzielił się w mediach społecznościowych. Pod koniec lutego Lech Wałęsa przyjął drugą dawkę szczepionki.