To sądzi pan, że tak jak Donald Trump, tak zniknie też Jarosław Kaczyński?
Oczywiście. Mało tego, nie chciałbym być na jego miejscu. To, ile on robi złych rzeczy, ile kryminałów
tam jest w otoczeniu, to naprawdę nie wiem czy wystarczy nam więzień.
Ale panie prezencie, to sądzi pan, że taki postulat właśnie powinien wyjść ze strony opozycji rozliczania się? Rozliczania się za wszystko,
za te pięć lat rządów?
Na dzisiaj stawienie tak problemów, to będzie jeszcze bardziej cementowało tą
władzę z obawy przed rozliczeniami. I dlatego trzeba to zrobić ostrożnie, dlatego że, jak mówię,
oni są gotowi do wszystkich złych rozwiązań, aby utrzymać się i nie dać się
pozamykać, krótko mówiąc. Dlatego ostrożnie, mądrze, trochę inaczej, propozycji więcej, więcej
dyskusji i to z tego będzie wynik pozytywny.
A widzi pan, panie prezydencie, mówi
pan "więcej propozycji, więcej dyskusji", ale właśnie tego chyba brakuje, bo opozycja z żadnym tematem nie wychodzi
do przodu. W żadnym temacie nie nadaje tonu.
Dlatego że w tej klasie, który populizm proponuje, to nie mogą wyjść do przodu. No co mają, jak
oni 500, to ci 1000? Jak ci emerytury 50 lat, to oni o 25?
No wie pan, tutaj nie ma możliwości jakiejś konfrontacji.
Bo zawsze jest przegrana, bo ludzie odbierają, nadają - to dobrze, to brać. I nie zastanawiają
się, że to zabraknie i jutro, dzisiaj dali 500, a ludzie stracą po 1000 jutro.
Jak to zauważa, bo tak musi być, no to wtedy od reagują.
Ale już panie prezydencie wiemy, że
premier Mateusz Morawiecki, prezes Jarosław Kaczyński szykują Nowy Polski Ład, czyli nowe propozycje, jak rozumiem,
właśnie przygotowujące się na ewentualne wybory.
No tak, tylko że jak mówię coraz bardziej im nie starcza i to jest wielkie nieszczęście, że nam się zdarzyły
taki przypadek i takich ludzi dopuściliśmy do władzy. Oni rujnują nas wobec świata.
Mieliśmy taką pozycję dobrą, świat nas szanował, uznawał i oni to wszystko zniszczyli.
Dziś, nie wiem, mamy Węgrów chyba i Putina. Nawet chyba nie. No więc
co oni zrobili z Polską.