Lech Wałęsa: jestem rozczarowany Barackiem Obamą
Wszystko wskazuje na to, że spotkam się z prezydentem USA Barackiem Obamą - powiedział w radiowej Jedynce były prezydent Lech Wałęsa. Nie ujawnił jednak, gdzie ani kiedy dojdzie do spotkania. - To tajemnica - zastrzegł.
Wałęsa przyznał także, że jest rozczarowany amerykańskim prezydentem. Jego zdaniem, jako przywódca "jedynego supermocarstwa" powinien on poprawić elementy struktury świata i zaproponować reformy krajowe i międzynarodowe. Chodzi między innymi o powołanie biura, które nadzorowałoby proces globalizacji.
Barack Obama przyleci do Polski 3 czerwca. Weźmie udział w ceremonii wręczenia Nagrody Solidarności. Dzień później będzie uczestniczył w obchodach 25. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów.
Wałęsa pytany o uroczystości upamiętniające wybory czerwcowe z 1989 roku oświadczył, że będzie w nich uczestniczył, ale "częściowo" Wcześniej były prezydent mówił, że może nie zdążyć na obchody.
Zdaniem Wałęsy, są lepsze dni na uczczenie polskiego zwycięstwa.- 4 czerwca to świętowanie jedynie "35 procent" zwycięstwa, tym bardziej, że wybory tego dnia były tylko częściowo wolne - mówił Wałęsa. Jego zdaniem, lepszą datą byłaby na przykład rocznica Porozumień Sierpniowych lub porozumienie o utworzeniu rządu Tadeusza Mazowieckiego.