Polska"Lech Wałęsa jest wściekły". Zdecydował się na radykalny krok

"Lech Wałęsa jest wściekły". Zdecydował się na radykalny krok

Instytut Lecha Wałęsy złożył do prokuratury zawiadomienie ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Mieczysława Wachowskiego i Piotra Gałczyńskiego. Chodzi o niegospodarność przy kierowaniu instytutem. Straty wyceniono na milion złotych.

"Lech Wałęsa jest wściekły". Zdecydował się na radykalny krok
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Bartosz Bańka
Natalia Durman

O sprawie donosi portal gazeta.pl. Z nieoficjalnych informacji wynika, że "Lech Wałęsa jest wściekły na Mieczysława Wachowskiego i Piotra Gulczyńskiego", a jego Instytut będzie chciał wyjaśnić sprawę oraz - wedle możliwości - odzyskać od byłych prezesów środki, które przepadły.

Zawiadomienie do prokuratury wysłał obecny prezes instytutu Adam Domiński wraz z jego radą. Wcześniej Wachowski i Gulczyński zostali wezwani przez instytut do złożenia wyjaśnień ws. pieniędzy, które zniknęły z jego kont. Wachowski się nie tłumaczył, odpowiedź Gulczyńskiego z kolei - według instytutu - niczego nie wyjaśniła.

Odejście tłumaczył chorobą

Wachowski był prezesem Instytutu Lecha Wałęsy od 2014 do 2016 roku. Zastąpił na tym stanowisku Piotra Gulczyńskiego. Odejście tłumaczył nawrotem choroby.- Wyszedłem z raka gardła, ale znów zaczyna się coś dziać z moimi strunami głosowymi. Teraz zdrowie jest dla mnie ważniejsze. Chcę jeszcze powalczyć o swoje życie, więc muszę się pilnować i oszczędzać - podkreślał w rozmowie z Wirtualną Polską.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (905)