Lech Kołakowski i Jan Krzysztof Ardanowski. PiS podjął decyzję wobec zawieszonych posłów
Przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS poinformował o decyzji ws. postępowania dyscyplinarnego wobec Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego. Zdecydowano o jego umorzeniu. W związku z tym posłowie przestają być zawieszeni w prawach członka partii.
Krzysztof Sobolewski poinformował o postanowieniu rzecznika dyscyplinarnego PiS dotyczącego naruszenia statutu partii. Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości podaje, że postępowanie zostało umorzone. Stąd wygasa decyzja Jarosława Kaczyńskiego o zawieszeniu w prawach członka PiS Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego.
Lech Kołakowski ogłosił odejście z PiS. Przywrócono 13 zawieszonych posłów
Podobną decyzję ogłoszono również we wtorek. Wtedy chodziło o innych 13 zawieszonych posłów. Rozstrzygnięcie nie obejmowało wówczas właśnie Ardanowskiego i Kołakowskiego. Sprawa zawieszenia 15 parlamentarzystów dotyczy dyscypliny partyjnej podczas głosowania nad ustawą dla zwierząt. Część polityków złamała partyjne rekomendacje, czym podpadła prezesowi Kaczyńskiemu, który był gorącym zwolennikiem przepisów.
Decyzja dotycząca zawieszonych posłów została przyśpieszona po deklaracji Kołakowskiego. Polityk oświadczył we wtorek, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Ma za sobą pociągnąć kilku parlamentarzystów, co oznaczałoby, że PiS straci większość sejmową. - Rozstrzygnięcie zostało podjęte. Nie jesteśmy uciekinierami, jesteśmy bohaterami. Rozmawiamy o nazwie koła - mówił polityk w godzinach porannych.
Lech Kołakowski jednak zostanie w PiS? "Życie pokaże"
Po tym jak doszło do burzy, rozpoczęły się gorączkowe rozmowy. Kilka godzin później Kołakowski nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy odejdzie z partii. - Jest ten efekt mojego oświadczenia. Przyszła refleksja u władz Prawa i Sprawiedliwości. Zobaczymy, co będzie jutro. Życie pokaże, ale nie mogłem podjąć innych decyzji, pozostałem wierny wyborcom - komentował.